Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki
— 58.1996
Zitieren dieser Seite
Bitte zitieren Sie diese Seite, indem Sie folgende Adresse (URL)/folgende DOI benutzen:
https://doi.org/10.11588/diglit.48914#0167
DOI Heft:
Nr. 1-2
DOI Artikel:Recenzje
DOI Artikel:Ryszkiewicz, Andrzej: [Rezension von: Halina Stępień, Maria Licybińska, Artyści polscy w środwisku monachijskim w latach 1828-1914. Materiały źródłowe]
DOI Seite / Zitierlink:https://doi.org/10.11588/diglit.48914#0167
RECENZJE
stypendium z zaleceniem udania się do Wiednia. Ale, jak sam
pisze, Wiedeń przejechaliśmy prawie bez zatrzymywania się i
oparliśmy się w Monachium, aby stamtąd wydostać się do
upragnionego Paryża, a to zatrzymanie się w Bawarii bylo
konieczne, gdyż jak twierdził »stary« [Łuszczkiewicz] do
Paryża bez należytego przygotowania n ie ma pocojechać. Po
pobycie w Monachium przez jeden semestr i znienawidziwszy
do reszty jego Gemutlichkeit, drapnąłem do Francji. Tak
wyglądał epilog "polskiego Monachium".
Książkę zamyka setka doskonale zgromadzonych fotografii
- dokumentamych (kapitalny zbiór widoków pracowni naszych
malarzy), autoportretów, próbek twórczości profesorów.
Czytelnik otrzymał bardzo udany tom niemal "literatury
faktu", a historyk polskiej sztuki niezastąpione kompendium.
157
stypendium z zaleceniem udania się do Wiednia. Ale, jak sam
pisze, Wiedeń przejechaliśmy prawie bez zatrzymywania się i
oparliśmy się w Monachium, aby stamtąd wydostać się do
upragnionego Paryża, a to zatrzymanie się w Bawarii bylo
konieczne, gdyż jak twierdził »stary« [Łuszczkiewicz] do
Paryża bez należytego przygotowania n ie ma pocojechać. Po
pobycie w Monachium przez jeden semestr i znienawidziwszy
do reszty jego Gemutlichkeit, drapnąłem do Francji. Tak
wyglądał epilog "polskiego Monachium".
Książkę zamyka setka doskonale zgromadzonych fotografii
- dokumentamych (kapitalny zbiór widoków pracowni naszych
malarzy), autoportretów, próbek twórczości profesorów.
Czytelnik otrzymał bardzo udany tom niemal "literatury
faktu", a historyk polskiej sztuki niezastąpione kompendium.
157