PRZEGLĄD LITERATURY I WYSTAW
weski rzeźbiarz Carl Nesjar odlał w betonie ogromne figury
nagich kochanków i ustawił je w ogrodach Moderna Museet
w Sztokholmie, spełniło się wreszcie marzenie Picassa stwo-
rzenia monumentalnej wersji pomnika miłości.
Oglądając wystawę i patrząc uważnie na daty poszczegól-
nych dzieł można było zrozumieć, dlaczego Picasso tak po-
wszechnie uważany jest za największego artystę XX w. Z
perspektywy czasu łatwo jest ocenić jego ogromny wpływ na
innych artystów. Równocześnie można podziwiać jak bardzo
był niezależny i odporny na wpływy. Cenił i szanował wielu
artystów, np. Matisse'a i Fauvistów, ale nigdy ich nie naśla-
dował; nie uległ urokom surrealizmu. Przeciwnie, miał wpływ
na kształtowanie się postaw twórczych jego czołowych przed-
stawicieli. Jesteśmy tak przyzwyczajeni do wprowadzonych
przez Picassa nowych technik i materiałów rzeźbiarskich,
utrwalonych przez rzesze jego naśladowców, że zapominamy
jak wielkie wprowadził zmiany.Rzeźba sklecona (dosłownie)
z odpadków, z kawałków blachy czy starego siodełka roweru,
to dzisiaj sprawa oczywista, ale na początku wieku to była
rewolucja. Żył wówczas jeszcze Rodin (zm. 1917) i jego
dzieła cieszyły się najwyższym uznaniem. Picasso potrzebo-
wał bardzo niewiele artystycznego tworzywa by wyrazić wie-
le. Można to było obserwować, patrząc na pokazane na wy-
stawie prace artysty, przywiezione z całego świata, z kolekcji
prywatnych i dużych zbiorów muzealnych, takich jak Musee
Picasso i Musee d'Art Moderne w Paryżu, a także ze Stuttgar-
tu, Bazylei, Petersburga i wielu innych ośrodków. Niektóre z
prac z Museum of Modern Art w Nowym Jorku należały
kiedyś do Alfreda Stieglitza, jednego z tych, którzy docenili
sztukę Picassa najwcześniej.
Wystawie towarzyszyły: sesja naukowa zatytułowana
Dziedzictwo Picassa (Tate Gallery, 16 kwietnia 1994 r.);
pokazy filmowe; seria odczytów Mój Picasso z udziałem
takich artystów jak Anthony Caro i Eduardo Paolozzi; pro-
gramy telewizyjne BBC przygotowane z okazji wystawy;
wydano kilka nowych książek, a także katalog z artyku-
łami Johna Goldinga i Elizabeth Cowling, kustoszy wystawy.
Anna Bentkowska
"Salvador Dali: The Early Years". Londyn, Hayward Gallery 3.111.-29. V.1994 r.;
Nowy York, Metropolitan Museum ofArt 28. VI.-20.IX.1994 r.; Madryt, Museo Nacional
Centro de Arte Reina Sofia 14.X.1994 r. - 1.1.1995 r.
Nikt nie zdoła odebrać sławy Salvadorowi Dali 'i ta wy-
stawa prawdopodobnie zwiększyła grono zwolenników jego
sztuki we wszystkich trzech krajach, w których została poka-
zana. Stworzona w Londynie okazja obejrzenia równocześnie
dużych wystaw dwóch gigantów sztuki XX w. (Picassa i
Dalfego) skłania do porównań i refleksji nad istotą talentu i
sławy. W przeciwieństwie do wspomnnianej wyżej zadziwia-
jącej konsekwencji artystycznego rozwoju Picassa, przedsta-
wione wczesne prace Dalfego uderzają jej brakiem. Dali roz-
paczliwie szukał, próbował wszystkich możliwych modnych
kierunków, szukał gotowych wzorów i sprawdzonych na-
zwisk. Równocześnie głośno mówił o tym co tworzył. Prze-
chodząc przez kolejne sale można było czuć się jak na
wykładzie z historii kierunków sztuki europejskiej począt-
ków XX w.
Pierwsze prace artysty powstały pod wpływem Ramon
Pichota, katalońskiego malarza krajobrazów i scen rodzajo-
wych, który tworzył w wiosce rybackiej Cadaques, gdzie
rodzina Dalfch miała dom letniskowy. Te pierwsze prace (np.
Żaglówka 'ElSart, ok. 1919, Figueres, Fundacfo Gala-Salva-
dor Dali), są postimpresjonistyczne, tak samo jak obrazy
Pichota. W podobnej konwencji utrzymane zostały portrety
najbliższej rodziny: siostry, babki i ojca. Portret mojego ojca
(1920, Figueres, Fundacło Gala-Salvador Dali), to obraz moc-
no osadzony w tradycji koloryzmu, uderzający jednak bra-
kiem psychologicznej charakterystyki modela, którego do-
stojność wynika jedynie z przeciwstawienia masywnej plamy
czarnego garnituru jaskrawym różom i czerwieni tła. Z lat
dwudziestych pochodzi gaugenowska Fiesta w ermitażu Św.
Sebastiana w Cadaques (1921, Figueres, Fundacło Gala-Sal-
vador Dali'), i kubistyczny Autoportret z La Publicitat (1923,
Madryt, Museo Nacional Centro de Arte Reina Soffa), który
łatwo można uznać za dzieło Picassa lub Braque'a. Podobnie
Wenus i marynarz (1925, Shizuoka-Ken, Ikeda Museum of
20th Century Art) to obraz żywo przypominający klasycyzu-
jąco-kubistyczne kompozycje Picassa. Rok późniejszy Ko-
szyk z chlebem (St Petersburg, Floryda, The Salvador Dali
Museum) to z kolei martwa natura w stylu Zurbarana. Obok
pokazano obraz namalowany pod wpływem Picabii, a inne
prace nawiązywały do Giorgia de Chirico i Carla Carry.
Prawdziwy kalejdoskop stylów i wpływów. Obrazom towa-
rzyszyły fotografie, listy, drobne rysunki, rękopisy i druki z
burzliwych czasów nauki w Madrycie oraz współpracy i
przyjaźni z Federico Garcia Lorcą i Luis Bunuelem.
Dali projektował scenografię i kostiumy do sztuki Maria-
na Pineda napisanej przez Lorcę i wystawionej w Teatro Goya
w Barcelonie w 1927 r. Z Bunuelem nakręcił Psa andaluzyj-
skiego (1929). Fragmenty filmu można było oglądać na wy-
stawie. Obserwując kolejne kreacje Dalfego-malarza można
było dostrzec jak równocześnie rosła jego sława. Od początku
dbał o autoreklamę i umiejętnie wykorzystywał nawet niepo-
wodzenia. Rok po pierwszej udanej wystawie w awangardo-
wej Galerii Dalmau w Barcelonie (1925) oświadczył, że
członkowie komisji egzaminacyjnej w szkole malarstwa, do
której uczęszczał nie posiadają odpowiednich kwalifikacji, by
oceniać jego prace. Kilka miesięcy później Galeria Dalmau
200
weski rzeźbiarz Carl Nesjar odlał w betonie ogromne figury
nagich kochanków i ustawił je w ogrodach Moderna Museet
w Sztokholmie, spełniło się wreszcie marzenie Picassa stwo-
rzenia monumentalnej wersji pomnika miłości.
Oglądając wystawę i patrząc uważnie na daty poszczegól-
nych dzieł można było zrozumieć, dlaczego Picasso tak po-
wszechnie uważany jest za największego artystę XX w. Z
perspektywy czasu łatwo jest ocenić jego ogromny wpływ na
innych artystów. Równocześnie można podziwiać jak bardzo
był niezależny i odporny na wpływy. Cenił i szanował wielu
artystów, np. Matisse'a i Fauvistów, ale nigdy ich nie naśla-
dował; nie uległ urokom surrealizmu. Przeciwnie, miał wpływ
na kształtowanie się postaw twórczych jego czołowych przed-
stawicieli. Jesteśmy tak przyzwyczajeni do wprowadzonych
przez Picassa nowych technik i materiałów rzeźbiarskich,
utrwalonych przez rzesze jego naśladowców, że zapominamy
jak wielkie wprowadził zmiany.Rzeźba sklecona (dosłownie)
z odpadków, z kawałków blachy czy starego siodełka roweru,
to dzisiaj sprawa oczywista, ale na początku wieku to była
rewolucja. Żył wówczas jeszcze Rodin (zm. 1917) i jego
dzieła cieszyły się najwyższym uznaniem. Picasso potrzebo-
wał bardzo niewiele artystycznego tworzywa by wyrazić wie-
le. Można to było obserwować, patrząc na pokazane na wy-
stawie prace artysty, przywiezione z całego świata, z kolekcji
prywatnych i dużych zbiorów muzealnych, takich jak Musee
Picasso i Musee d'Art Moderne w Paryżu, a także ze Stuttgar-
tu, Bazylei, Petersburga i wielu innych ośrodków. Niektóre z
prac z Museum of Modern Art w Nowym Jorku należały
kiedyś do Alfreda Stieglitza, jednego z tych, którzy docenili
sztukę Picassa najwcześniej.
Wystawie towarzyszyły: sesja naukowa zatytułowana
Dziedzictwo Picassa (Tate Gallery, 16 kwietnia 1994 r.);
pokazy filmowe; seria odczytów Mój Picasso z udziałem
takich artystów jak Anthony Caro i Eduardo Paolozzi; pro-
gramy telewizyjne BBC przygotowane z okazji wystawy;
wydano kilka nowych książek, a także katalog z artyku-
łami Johna Goldinga i Elizabeth Cowling, kustoszy wystawy.
Anna Bentkowska
"Salvador Dali: The Early Years". Londyn, Hayward Gallery 3.111.-29. V.1994 r.;
Nowy York, Metropolitan Museum ofArt 28. VI.-20.IX.1994 r.; Madryt, Museo Nacional
Centro de Arte Reina Sofia 14.X.1994 r. - 1.1.1995 r.
Nikt nie zdoła odebrać sławy Salvadorowi Dali 'i ta wy-
stawa prawdopodobnie zwiększyła grono zwolenników jego
sztuki we wszystkich trzech krajach, w których została poka-
zana. Stworzona w Londynie okazja obejrzenia równocześnie
dużych wystaw dwóch gigantów sztuki XX w. (Picassa i
Dalfego) skłania do porównań i refleksji nad istotą talentu i
sławy. W przeciwieństwie do wspomnnianej wyżej zadziwia-
jącej konsekwencji artystycznego rozwoju Picassa, przedsta-
wione wczesne prace Dalfego uderzają jej brakiem. Dali roz-
paczliwie szukał, próbował wszystkich możliwych modnych
kierunków, szukał gotowych wzorów i sprawdzonych na-
zwisk. Równocześnie głośno mówił o tym co tworzył. Prze-
chodząc przez kolejne sale można było czuć się jak na
wykładzie z historii kierunków sztuki europejskiej począt-
ków XX w.
Pierwsze prace artysty powstały pod wpływem Ramon
Pichota, katalońskiego malarza krajobrazów i scen rodzajo-
wych, który tworzył w wiosce rybackiej Cadaques, gdzie
rodzina Dalfch miała dom letniskowy. Te pierwsze prace (np.
Żaglówka 'ElSart, ok. 1919, Figueres, Fundacfo Gala-Salva-
dor Dali), są postimpresjonistyczne, tak samo jak obrazy
Pichota. W podobnej konwencji utrzymane zostały portrety
najbliższej rodziny: siostry, babki i ojca. Portret mojego ojca
(1920, Figueres, Fundacło Gala-Salvador Dali), to obraz moc-
no osadzony w tradycji koloryzmu, uderzający jednak bra-
kiem psychologicznej charakterystyki modela, którego do-
stojność wynika jedynie z przeciwstawienia masywnej plamy
czarnego garnituru jaskrawym różom i czerwieni tła. Z lat
dwudziestych pochodzi gaugenowska Fiesta w ermitażu Św.
Sebastiana w Cadaques (1921, Figueres, Fundacło Gala-Sal-
vador Dali'), i kubistyczny Autoportret z La Publicitat (1923,
Madryt, Museo Nacional Centro de Arte Reina Soffa), który
łatwo można uznać za dzieło Picassa lub Braque'a. Podobnie
Wenus i marynarz (1925, Shizuoka-Ken, Ikeda Museum of
20th Century Art) to obraz żywo przypominający klasycyzu-
jąco-kubistyczne kompozycje Picassa. Rok późniejszy Ko-
szyk z chlebem (St Petersburg, Floryda, The Salvador Dali
Museum) to z kolei martwa natura w stylu Zurbarana. Obok
pokazano obraz namalowany pod wpływem Picabii, a inne
prace nawiązywały do Giorgia de Chirico i Carla Carry.
Prawdziwy kalejdoskop stylów i wpływów. Obrazom towa-
rzyszyły fotografie, listy, drobne rysunki, rękopisy i druki z
burzliwych czasów nauki w Madrycie oraz współpracy i
przyjaźni z Federico Garcia Lorcą i Luis Bunuelem.
Dali projektował scenografię i kostiumy do sztuki Maria-
na Pineda napisanej przez Lorcę i wystawionej w Teatro Goya
w Barcelonie w 1927 r. Z Bunuelem nakręcił Psa andaluzyj-
skiego (1929). Fragmenty filmu można było oglądać na wy-
stawie. Obserwując kolejne kreacje Dalfego-malarza można
było dostrzec jak równocześnie rosła jego sława. Od początku
dbał o autoreklamę i umiejętnie wykorzystywał nawet niepo-
wodzenia. Rok po pierwszej udanej wystawie w awangardo-
wej Galerii Dalmau w Barcelonie (1925) oświadczył, że
członkowie komisji egzaminacyjnej w szkole malarstwa, do
której uczęszczał nie posiadają odpowiednich kwalifikacji, by
oceniać jego prace. Kilka miesięcy później Galeria Dalmau
200