MIKA KAROLINA MICKUN
Oto MIKA MIKOUN - obrazy pięknem przepojone
stające mi przed oczyma wśród mojej niespokojnej gli-
ny, mieszające się z mymi cyrklami konstruktora, mymi
marmurami i brązami. A myśli moje zebrane, ściśnięte,
przywiązane do rozumu, jak bukiet techniczny, udający
się pod ochronę Pani kwiatów i owoców z emalii i
płonącej gliny.
Nie wiemy jednak czy ostatecznie Mika Mickun
zdecydowała się na opublikowanie tekstu Bourdelle'a,
gdyż wśród pozostałych po zmarłej rzeźbiarce papie-
rów zachował się jedynie inny druk przeznaczony do
jej wystawy objazdowej po Stanach Zjednoczonych,
przedstawiający na stronie tytułowej emaliowaną ma-
skę w kształcie kobiecej twarzy oraz napis Mika
Mikoun Sculpteur-Ceramiste Paris z dopisaną odręcz-
nie przez artystkę datą 1928, zawierający w środku
portretowe zdjęcie artystki oraz przetłumaczone na an-
gielski fragmenty artykułów poświęconych jej twórczo-
ści12.
"Deutsche Kunst und Dekoration", jedno z czoło-
wych ówczesnych pism artystycznych, aż dwa razy
publikuje artykuły na temat polskiej rzeźbiarki13. W
październikowym numerze z 1928 W. Born doszukiwał
się w jej pracach m.in. wpływu rzeźby florenckiej, wi-
dząc w nich syntezę orientacji klasycznej i wpływów
egzotycznych, dzięki którym, rzeźby artystki stają
się coraz bardziej uproszczone pod względem formy.
Kolejny artykuł z 1929 napisał francuski krytyk
Rene-Jean .
W tym czasie artystka sprzedawała swoje prace
w renomowanej paryskiej "Galerie Zak"15, w której
wystawiali swoje dzieła tacy twórcy jak Renoir,
Modigliani, Derain, Dufy, Chagall, de la Serna oraz
plejada polskich artystów z Eugeniuszem Żakiem na
czele.
O twórczości Miki Mickun pisała także polska pra-
sa. Ze wzmianki zamieszczonej w marcowym numerze
"Świata" z 1923, dowiadujemy się, że rzeźbiarka pre-
zentowała swoje prace w warszawskim "Towarzystwie
Zachęty Sztuk Pięknych"16. Trzy lata później w wydru-
kowanym w tej samej gazecie tekście E. Woronieckiego
poświęconym paryskiemu Salonowi Jesiennemu odnaj-
dujemy uwagę na temat wystawionej przez artystkę
rzeźby17.
W latach 1928-29 Mika Mickun wyjechała z objaz-
dową wystawą zorganizowaną przez Muzeum w
Buffalo do Stanów Zjednoczonych. Swoje rzeźby wy-
stawiała m.in. w Nowym Jorku i w San Francisco.
Prace eksponowane w muzeach i galeriach Ameryki,
II. 2. Mika Mickun w paryskiej pracowni przy 195 rue de
Vaugirard, 1950-60. Fot. archiwum rodzinne
III. 2. Mika Mickun in her Parisian studio at 195 rue de
Vaugirard, 1950-'60. Phot. family archive
II. 3. Mika Mickun z bratem Julianem przy piecach
ceramicznych w paryskiej pracowni, 1950-60.
Fot. archiwum rodzinne
III. 3. Mika Mickun with her brother, Julian next to the kilns in
her Paris studio, 1950-'60. Phot. family archive
znalazły nabywców i propagatorów również za oce-
anem18.
Z zachowanej korespondencji wiemy, że w 1932
artystka przebywała w Chinach. Musiała tam mieszkać
dłuższy okres czasu, skoro zachowała się jej dwujęzy-
czna wizytówka z pekińskim adresem19.
Zapewne przedwojenna twórczość Miki Mickun
całkowicie wpisywała się w nurt współczesnej rzeźby
francuskiej, w której wciąż pobrzmiewały echa Art
Deco. Barwa wyróżniająca jej prace eksponowane
wśród innych rzeźb na kolejnych Salonach Jesiennych
i wystawach w Petit Palais i Tuileries wzbudzała szcze-
35
Oto MIKA MIKOUN - obrazy pięknem przepojone
stające mi przed oczyma wśród mojej niespokojnej gli-
ny, mieszające się z mymi cyrklami konstruktora, mymi
marmurami i brązami. A myśli moje zebrane, ściśnięte,
przywiązane do rozumu, jak bukiet techniczny, udający
się pod ochronę Pani kwiatów i owoców z emalii i
płonącej gliny.
Nie wiemy jednak czy ostatecznie Mika Mickun
zdecydowała się na opublikowanie tekstu Bourdelle'a,
gdyż wśród pozostałych po zmarłej rzeźbiarce papie-
rów zachował się jedynie inny druk przeznaczony do
jej wystawy objazdowej po Stanach Zjednoczonych,
przedstawiający na stronie tytułowej emaliowaną ma-
skę w kształcie kobiecej twarzy oraz napis Mika
Mikoun Sculpteur-Ceramiste Paris z dopisaną odręcz-
nie przez artystkę datą 1928, zawierający w środku
portretowe zdjęcie artystki oraz przetłumaczone na an-
gielski fragmenty artykułów poświęconych jej twórczo-
ści12.
"Deutsche Kunst und Dekoration", jedno z czoło-
wych ówczesnych pism artystycznych, aż dwa razy
publikuje artykuły na temat polskiej rzeźbiarki13. W
październikowym numerze z 1928 W. Born doszukiwał
się w jej pracach m.in. wpływu rzeźby florenckiej, wi-
dząc w nich syntezę orientacji klasycznej i wpływów
egzotycznych, dzięki którym, rzeźby artystki stają
się coraz bardziej uproszczone pod względem formy.
Kolejny artykuł z 1929 napisał francuski krytyk
Rene-Jean .
W tym czasie artystka sprzedawała swoje prace
w renomowanej paryskiej "Galerie Zak"15, w której
wystawiali swoje dzieła tacy twórcy jak Renoir,
Modigliani, Derain, Dufy, Chagall, de la Serna oraz
plejada polskich artystów z Eugeniuszem Żakiem na
czele.
O twórczości Miki Mickun pisała także polska pra-
sa. Ze wzmianki zamieszczonej w marcowym numerze
"Świata" z 1923, dowiadujemy się, że rzeźbiarka pre-
zentowała swoje prace w warszawskim "Towarzystwie
Zachęty Sztuk Pięknych"16. Trzy lata później w wydru-
kowanym w tej samej gazecie tekście E. Woronieckiego
poświęconym paryskiemu Salonowi Jesiennemu odnaj-
dujemy uwagę na temat wystawionej przez artystkę
rzeźby17.
W latach 1928-29 Mika Mickun wyjechała z objaz-
dową wystawą zorganizowaną przez Muzeum w
Buffalo do Stanów Zjednoczonych. Swoje rzeźby wy-
stawiała m.in. w Nowym Jorku i w San Francisco.
Prace eksponowane w muzeach i galeriach Ameryki,
II. 2. Mika Mickun w paryskiej pracowni przy 195 rue de
Vaugirard, 1950-60. Fot. archiwum rodzinne
III. 2. Mika Mickun in her Parisian studio at 195 rue de
Vaugirard, 1950-'60. Phot. family archive
II. 3. Mika Mickun z bratem Julianem przy piecach
ceramicznych w paryskiej pracowni, 1950-60.
Fot. archiwum rodzinne
III. 3. Mika Mickun with her brother, Julian next to the kilns in
her Paris studio, 1950-'60. Phot. family archive
znalazły nabywców i propagatorów również za oce-
anem18.
Z zachowanej korespondencji wiemy, że w 1932
artystka przebywała w Chinach. Musiała tam mieszkać
dłuższy okres czasu, skoro zachowała się jej dwujęzy-
czna wizytówka z pekińskim adresem19.
Zapewne przedwojenna twórczość Miki Mickun
całkowicie wpisywała się w nurt współczesnej rzeźby
francuskiej, w której wciąż pobrzmiewały echa Art
Deco. Barwa wyróżniająca jej prace eksponowane
wśród innych rzeźb na kolejnych Salonach Jesiennych
i wystawach w Petit Palais i Tuileries wzbudzała szcze-
35