Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 55.1993

DOI issue:
Nr. 1
DOI article:
Radźwicka-Milczewska, Anna: [Rezension von: Architektura i urbanistyka w krajobrazie historycznym Królestwa Polskiego 1815-1914. Materiały sesji naukowej zorganizowanej przez Stowarzyszenie Konserwatorów, Radziejowice 6-8 maja 1989 r.]
DOI article:
Bentkowska-Kafel, Anna: Krótkie spotkania: Robert Campin (Brief encounters: Robert Campin) Galeria Narodowa w Londynie, 20 styczeń - 28 marzec 1993
DOI article:
Pasieczny, Robert: [Rezension von: Małgorzata Omilanowska, Działalność architektoniczna Mariana Lalewicza w Petersburgu]
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.48738#0129

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
PRZEGLĄD LITERATURY I WYSTAW

Określony przez organizatorów temat sesji radziejo-
wickiej ograniczał pole badań do zamkniętego okresu
historycznego, ściśle ograniczonego terytorium i dwu
zasadniczych zagadnień. Wprowadzenie szerokiego
określenia „krajobraz historyczny" umożliwiło bliską

wymianę poglądów między specjalistami z różnych dzie-
dzin historii sztuki pracującymi nad jedną epoką. Zebrane
w książce referaty przybliżają fragment bogatego krajobra-
zu kultury artystycznej i intelektualnej „wielkiego stulecia
Polaków".
Anna Radźwicka-Milczewska

Małgorzata Omilanowska, Działalność architektoniczna Mariana Lalewicza w
Petersburgu „Przegląd Wschodni" t. I, 1991 z. 1 s. 113-132

Postać i twórczość Mariana Lalewicza funkcjonują w
historii polskiej architektury dwudziestolecia międzywojen-
nego na dosyć dziwnych zasadach. Otóż powszechnie uważa
się go, i słusznie, za czołowego przedstawiciela klasycyzmu
akademickiego. Wymienia się przy tym zaledwie kilka bu-
dowli z terenu Warszawy np. gmach Banku Rolnego na
ul. Nowogrodzkiej, budynek Dyrekcji Kolei Polskich przy
ul. Targowej czy Instytut Geologii na ul. Wiśniowej. Z drugiej
strony przytacza się powstały w 1913 r. w Petersburgu dom
handlowy Mertensa przy Newskim Prospekcie 21 - jeden z
najlepszych przykładów modernizmu na terenie Rosji, i jak
niektórzy twierdzą najlepsze dzido Mariana Lalewicza. Ob-
raz jaki powstaje jest więc co najmniej zaskakujący - klasyk
akademicki wznosi genialne dzido w stylu modernizmu.
Znakomitym uzupełnieniem takiego obrazu twórczości
Lalewicza jest artykuł Małgorzaty Omilanowskiej prezentu-
jący petersburski okres działalności tego architekta. Autorka
przedstawia nie tylko dorobek Lalewicza z okresu 1902-1918,
ale przeprowadza też analizę wskazującą na źródła i podstawy
kształtowania się osobowości twórczej Lalewicza. nie jest
bowiem tak jak się sądzi, że ktoś kto swoje dzida podpisuje
tytułem „akademik architektury" od początku do końca two-
rzy tylko w stylu klasycyzmu akademickiego. Bynajmniej.
Cesarska Akademia Sztuk Pięknych, której Lalewicz był wy-
chowankiem, sprawiała, że z równą łatwością jej absolwenci
projektowali budowle w stylu gotyckim, secesyjnym, orien-
talnym, modernistycznym czy jakimkolwiek innym. Dowo-
dem na to jest wczesna twórczość Lalewicza, kiedy to
poszukując własnego stylu projektował budowle najróżniej-
sze jak choćby prezentowany w artykule meczet. Jednym z
etapów poszukiwań jest też wychwalany przez wszystkich
dom handlowy Mertensa. Budowla znakomita, ale nie ona

stanowi o obliczu artystycznym Lalewicza. Dopiero ok. 1910 r.,
w chwili ożywionej dyskusji nad nowym, klasycystycznym,
kształtem Petersburga i idącym z zachodu zainteresowaniem
tym stylem Lalewicz zaczyna się skłaniać ku klasycyzmowi
- najpierw palladiańskiemu, stopniowo zaś ku bardziej
monumentalnemu i surowemu. Oczywiście pojawiają się już
wtedy w projektowanych przezeń budowlach pewne elemen-
ty dekoracji, kompozycji budowli, które potem odnajdziemy
w budynkach projektowanych dla polskich zleceniodawców,
ale jak się wydaje jest to nadal etap „eksperymentów" i
poszukiwań, choć już na znacznie zawężonym polu.
Na marginesie petersburskiej twórczości Lalewicza rysują
się też inne problemy, tutaj jedynie zasygnalizowane przez au-
torkę. Pierwszy to problem polskich architektów. Wszak wię-
kszość architektów działających w Polsce po 1918 r. pobierała
nauki albo jak Lalewicz w akademiach Imperium Rosyjskiego,
bądź na zachodzie - w Berlinie, Wiedniu, by wymienić tylko te
ważniejsze ośrodki. Drugim problemem, który się tu rysuje,
jest działalność tych architektów do 1918 r. Nie wszyscy bo-
wiem tworzyli na terenie Polski. Doskonałym przykładem jest
tu Lalewicz, który niemal połowę swojego twórczego tycia
spędził na obczyźnie i do tej pory, ten okres jego działalności
był niemal zupełnie nieznany.
Na zakończenie dwie uwagi. Pierwsza natury merytory-
cznej - matka Lalewicza miała na imię Waleria Zenobia, a nie
jak mylnie podała autorka Maria Ludwika. Druga uwaga natury
osobistej - trudno mi się zgodzić z opinią Małgorzaty Omilano-
wskiej, że „twórczość Lalewicza z dwudziestolecia międzywo-
jennego nosi już cechy skostnienia". Ostatnia uwaga, nieco
może krytyczna, nie oznacza bynajmniej, że nie doceniam pracy
Małgorzaty Omilanowskiej. Wręcz przeciwnie. Trudno bowiem
niedoceniać prac pionierskich, a taką jest poniekąd ten artykuł.
Robert Pasieczny

Krótkie spotkania: Robert Campin (Brief Encounters: Robert Campin) Galeria
Narodowa w Londynie, 20 styczeń - 28 marzec 1993
Robert Campin i Mistrz z Flemalle to prawdopodobnie ta analiz fizycznych i chemicznych, zagadki nie rozstrzyga, ale
sama osoba. Maleńka wystawa, ukazująca zaledwie siedem dostarcza kolejnego argumentu w toczących się od wielu
obrazów (a raczej obrazków) oraz wyniki przeprowadzonych lat sporach. Madonna z Dzieciątkiem we wnętrzu ze zbiorów

121
 
Annotationen