PRZEGLĄD LITERATURY I WYSTAW
Biuletyn Historii Sztuki
R. LV, 1993, Nr4
PL ISSN 0006-3967
Ernst Hans Gombrich, "A Lifelong Interest. Conversations on Art and Science with
Didier Eribon". Londyn: Thames and Hudson 1993 ss. 191, il. 26; bibliografia prac
E. H. Gombricha i o Gombrichu (wybór), indeks nazwisk (niepełny)
Wywiad-rzeka przeprowadzony przez Didier Eribona z
profesorem Gombrichem ukazał się najpierw po francusku pt.
Ce que 1'image nous dit (Editions Adam Biro, Paryż 1991),
dwa lata później po angielsku jako A Lifelong Interest. W
wydaniu amerykańskim tytuł zmieniony został naLookingfor
Answers. Te trzy różne tytuły oprócz tego, że wyra-
żają troskę o precyzję słowa, określają zawartość książki.
Mówi ona o pasji życia, jaką dla Gombricha była i jest
historia sztuki widziana zawsze w szerokim związku z inny-
mi naukami i to nie tylko humanistycznymi. Mówi również o
różnych podejściach metodologicznych w badaniach treści
dzieł sztuki i przestrzega przed pokusami interpretacyjny-
mi. Pomysł książki wyszedł od Eribona, który kilka lat temu
przeprowadził podobny wywiad z Claude Levi-Straussem, a
znany jest również jako autor książki o Michel Foucault-
cie. Gombrich z ochotą przystał na propozycję i potraktował
ją jako okazję do podsumowania swego życia i pracy oraz
spojrzenia z perspektywy czasu na własne poglądy na sztukę.
W ten sposób czytelnik otrzymał niezwykle interesujący, z
założenia oczywiście subiektywny, komentarz do dzieł uczo-
nego, a także klucz do rozumienia wielu trudnych problemów
historii sztuki. Zadawane po francusku pytania Eribon ogra-
niczył do niezbędnego minimum. Gombrich odpowiadał po
angielsku, a więc wydanie angielskie najlepiej oddaje jego
myśl. Książka porusza wiele skomplikowanych zagadnień,
ale dzięki prostemu i przejrzystemu językowi wypowiedzi
lektura jest łatwa. Pobudza czytelnika do własnych przemy-
śleń, może być także wykorzystana jako punkt wyjścia w
dyskusjach akademickich. Całość podzielona jest na trzy za-
sadnicze części: opowieść o życiu, dziełach i metodzie.
Mimo wyrażonego we wstępie zastrzeżenia, że książka
nie jest autobiografią, część pierwsza ma wyraźnie taki właś-
nie charakter. Trudno się dziwić, skoro Gombrich tak często
podkreśla swą wiarę w korzenie. Uważa, że poglądy bada-
cza i kierunek poszukiwań naukowych uwarunkowany jest
tradycjami kulturowymi, w których się wychował i kształcił.
Jego własne życie dostarcza wielu dowodów. Urodził się w
1909 r. w Wiedniu — wówczas centrum nowych prądów w
psychologii (Freud), filozofii (Wittgenstein), architekturze
(Adolf Loos) i muzyce (Schoenberg). Mówiąc o Wiedniu
Gombrich stara się podważyć stereotyp radosnej, roztańczo-
nej stolicy upadającej monarchii austro-węgierskiej, utrwalo-
ny jako la joyeuse apocalypse (podtytuł wystawy Vienne
1880-1938 w Centre Pompidou w Paryżu w 1986 r.). Dzie-
ciństwo i młodość Gombricha przypadły na okres wyjątko-
wego fermentu artystycznego i intelektualnego. Trudno nie
ulec magii nazwisk. Matka - pianistka była uczennicą Bruk-
nera, grywała z Brahmsem i Schoenbergiem. Do przyjaciół i
znajomych domu należeli m. in. Gustav Mahler, Hugo von
Hofmannstal i Zygmunt Freud. Muzyka, gruntowna znajo-
mość literatury, języków, kultury klasycznej, poważnie tra-
ktowane zainteresowania przyrodnicze - wszystko to złożyło
się na wykształcenie jednego z największych historyków
sztuki naszego wieku. Kolejne szczeble kariery zawodowej
pokrywają się z ważnymi etapami rozwoju historii sztuki
jako dyscypliny naukowej. Wiedeńska szkoła historii sztuki
to między innymi Julius von Schlosser, profesor Gombricha.
To także racjonalne podejście do wywodu naukowego i
traktowanie historii sztuki niemal na równi z naukami ścisły-
mi. To również spory dotyczące rehabilitacji stylów: najpierw
objęły sztukę średniowiecza, następnie barok i manieryzm.
Gombrich zabrał znaczący głos w dyskusji z poglądami Be-
rensona, Wólfflina i Dvofaka na temat manieryzmu w pracy
doktorskiej poświęconej Giulio Romano i architekturze Pa-
lazzo del Te w Mantui (Zum Werke Giulio Romanos. "Jahr-
buch der Kunsthistorischen Sammlungen Wien" 1934). Po
dojściu Hitlera do władzy dla żydowskich uczonych nie było
już miejsca ani w Austrii ani w Niemczech. W 1935 r. Gom-
brich przez Paryż (gdzie poznał Charlesa Sterlinga) wyemi-
grował na stałe do Anglii. Fritz Saxl, dyrektor Instytutu
Warburga w Londynie, ofiarował mu tymczasową pracę
przy porządkowaniu archiwum zmarłego w 1929 r. Aby
Warburga. Życie emigranta było ciężkie i nie zawsze pozwa-
lało na pracę w wybranej dziedzinie. Jednak doświadczenia
pozornie zupełnie nie związane ze sztuką, jak np. praca w
czasie wojny w BBC przy nasłuchu radia niemieckiego, stały
się później podstawą przemyśleń na temat propagandy, roli
przekazu, percepcji słowa, specyfiki języka i tłumaczeń. Ten
aspekt zainteresowań Gombricha jest rzadziej podkreślany.
Początki wiążą się ze Schlosserem i podjętą przez niego
kwestią historii stylów i ewolucji języka, a także (o czym
książka nie mówi) wpływem Wittgensteina, który zajmował
się badaniem stosunku języka do opisywanej przezeń rzeczy-
wistości. W 1959 r. Gombrich został mianowany profesorem
historii tradycji klasycznej i dyrektorem Instytutu Warburga.
Zaczął 'się okres wielkich osiągnięć naukowych i międzynaro-
525
Biuletyn Historii Sztuki
R. LV, 1993, Nr4
PL ISSN 0006-3967
Ernst Hans Gombrich, "A Lifelong Interest. Conversations on Art and Science with
Didier Eribon". Londyn: Thames and Hudson 1993 ss. 191, il. 26; bibliografia prac
E. H. Gombricha i o Gombrichu (wybór), indeks nazwisk (niepełny)
Wywiad-rzeka przeprowadzony przez Didier Eribona z
profesorem Gombrichem ukazał się najpierw po francusku pt.
Ce que 1'image nous dit (Editions Adam Biro, Paryż 1991),
dwa lata później po angielsku jako A Lifelong Interest. W
wydaniu amerykańskim tytuł zmieniony został naLookingfor
Answers. Te trzy różne tytuły oprócz tego, że wyra-
żają troskę o precyzję słowa, określają zawartość książki.
Mówi ona o pasji życia, jaką dla Gombricha była i jest
historia sztuki widziana zawsze w szerokim związku z inny-
mi naukami i to nie tylko humanistycznymi. Mówi również o
różnych podejściach metodologicznych w badaniach treści
dzieł sztuki i przestrzega przed pokusami interpretacyjny-
mi. Pomysł książki wyszedł od Eribona, który kilka lat temu
przeprowadził podobny wywiad z Claude Levi-Straussem, a
znany jest również jako autor książki o Michel Foucault-
cie. Gombrich z ochotą przystał na propozycję i potraktował
ją jako okazję do podsumowania swego życia i pracy oraz
spojrzenia z perspektywy czasu na własne poglądy na sztukę.
W ten sposób czytelnik otrzymał niezwykle interesujący, z
założenia oczywiście subiektywny, komentarz do dzieł uczo-
nego, a także klucz do rozumienia wielu trudnych problemów
historii sztuki. Zadawane po francusku pytania Eribon ogra-
niczył do niezbędnego minimum. Gombrich odpowiadał po
angielsku, a więc wydanie angielskie najlepiej oddaje jego
myśl. Książka porusza wiele skomplikowanych zagadnień,
ale dzięki prostemu i przejrzystemu językowi wypowiedzi
lektura jest łatwa. Pobudza czytelnika do własnych przemy-
śleń, może być także wykorzystana jako punkt wyjścia w
dyskusjach akademickich. Całość podzielona jest na trzy za-
sadnicze części: opowieść o życiu, dziełach i metodzie.
Mimo wyrażonego we wstępie zastrzeżenia, że książka
nie jest autobiografią, część pierwsza ma wyraźnie taki właś-
nie charakter. Trudno się dziwić, skoro Gombrich tak często
podkreśla swą wiarę w korzenie. Uważa, że poglądy bada-
cza i kierunek poszukiwań naukowych uwarunkowany jest
tradycjami kulturowymi, w których się wychował i kształcił.
Jego własne życie dostarcza wielu dowodów. Urodził się w
1909 r. w Wiedniu — wówczas centrum nowych prądów w
psychologii (Freud), filozofii (Wittgenstein), architekturze
(Adolf Loos) i muzyce (Schoenberg). Mówiąc o Wiedniu
Gombrich stara się podważyć stereotyp radosnej, roztańczo-
nej stolicy upadającej monarchii austro-węgierskiej, utrwalo-
ny jako la joyeuse apocalypse (podtytuł wystawy Vienne
1880-1938 w Centre Pompidou w Paryżu w 1986 r.). Dzie-
ciństwo i młodość Gombricha przypadły na okres wyjątko-
wego fermentu artystycznego i intelektualnego. Trudno nie
ulec magii nazwisk. Matka - pianistka była uczennicą Bruk-
nera, grywała z Brahmsem i Schoenbergiem. Do przyjaciół i
znajomych domu należeli m. in. Gustav Mahler, Hugo von
Hofmannstal i Zygmunt Freud. Muzyka, gruntowna znajo-
mość literatury, języków, kultury klasycznej, poważnie tra-
ktowane zainteresowania przyrodnicze - wszystko to złożyło
się na wykształcenie jednego z największych historyków
sztuki naszego wieku. Kolejne szczeble kariery zawodowej
pokrywają się z ważnymi etapami rozwoju historii sztuki
jako dyscypliny naukowej. Wiedeńska szkoła historii sztuki
to między innymi Julius von Schlosser, profesor Gombricha.
To także racjonalne podejście do wywodu naukowego i
traktowanie historii sztuki niemal na równi z naukami ścisły-
mi. To również spory dotyczące rehabilitacji stylów: najpierw
objęły sztukę średniowiecza, następnie barok i manieryzm.
Gombrich zabrał znaczący głos w dyskusji z poglądami Be-
rensona, Wólfflina i Dvofaka na temat manieryzmu w pracy
doktorskiej poświęconej Giulio Romano i architekturze Pa-
lazzo del Te w Mantui (Zum Werke Giulio Romanos. "Jahr-
buch der Kunsthistorischen Sammlungen Wien" 1934). Po
dojściu Hitlera do władzy dla żydowskich uczonych nie było
już miejsca ani w Austrii ani w Niemczech. W 1935 r. Gom-
brich przez Paryż (gdzie poznał Charlesa Sterlinga) wyemi-
grował na stałe do Anglii. Fritz Saxl, dyrektor Instytutu
Warburga w Londynie, ofiarował mu tymczasową pracę
przy porządkowaniu archiwum zmarłego w 1929 r. Aby
Warburga. Życie emigranta było ciężkie i nie zawsze pozwa-
lało na pracę w wybranej dziedzinie. Jednak doświadczenia
pozornie zupełnie nie związane ze sztuką, jak np. praca w
czasie wojny w BBC przy nasłuchu radia niemieckiego, stały
się później podstawą przemyśleń na temat propagandy, roli
przekazu, percepcji słowa, specyfiki języka i tłumaczeń. Ten
aspekt zainteresowań Gombricha jest rzadziej podkreślany.
Początki wiążą się ze Schlosserem i podjętą przez niego
kwestią historii stylów i ewolucji języka, a także (o czym
książka nie mówi) wpływem Wittgensteina, który zajmował
się badaniem stosunku języka do opisywanej przezeń rzeczy-
wistości. W 1959 r. Gombrich został mianowany profesorem
historii tradycji klasycznej i dyrektorem Instytutu Warburga.
Zaczął 'się okres wielkich osiągnięć naukowych i międzynaro-
525