I N M E M O R I A M
Biuletyn Historii Sztuki
R.LV, 1993, Nr 4
PL ISSN 0006-3967
MARIA RZEPIŃSKA (1914-1993)
W dniu 14 lutego 1914 r. urodziła się we Lwowie, a w
dniu 8.11.1993 r. zmarła w Krakowie (pogrzeb 13.11.1993 r.)
wybitna uczona i człowiek szlachetny - Maria Rzepińska.
Wraz z jej odejściem zamyka się jeszcze jeden rozdział tej
historii sztuki, która - tkwiąc korzeniami w wielkiej tradycji
Burckhardta i Klaczki, Wolffina i Dvofaka-przeszła poprzez
wszystkie gwałtowności i zaćmienia naszego stulecia, by w
pracowniach uczonych utrwalać to, co było największą zdo-
byczą nauki i co ma być jej nieustannym posłannictwem:
ocalanie i utrwalanie humanitas. Specjalnie wyeksponowa-
łem datę urodzin: Pani Maja (tak mówili o niej i do niej bliscy
jej ludzie) przyszła na ten nie najlepszy z możliwych światów
w momencie zwrotnym, można by rzec na progu między
dawnymi i nowymi laty. I ten fakt nie pozostał bez wpływu
na ukształtowanie się jej typu mentalności i zamiłowań, które
później reprezentowała w swym bogatym dorobku. Pomimo
tego "określenia" pozostawała — jak każdy humanista - poza
wąskimi ramami jednej specjalności: była historykiem sztuki
i estetykiem, zajmowała się tyleż teorią, co samymi dziełami
sztuki, a ponadto — z wielkim oddaniem - uczeniu młodzieży,
a więc wymykała z prostodusznych ram podziałów, jedno-
cześnie pozostając w zgodzie sama z sobą (a jest to trawesta-
cja znanego paradoksu Oskara Wilde'a "Jeśli krytycy nie są
zgodni co do dzieła, oznacza to, że twórca jest w zgodzie z
samym sobą").
Maria Rzepińska urodziła się w rodzinie, jak to się illo
tempore mówiło, inteligenckiej. A dokładniej: profesorskiej.
Jej ojciec Maksymilian Huber był profesorem Politechniki
Lwowskiej, matka zaś - córka lekarza, była wnuczką wybitnej
osobistości schyłku minionego stulecia: Władysława Łuszcz-
kiewicza: malarza, historyka sztuki i profesora Akademii
Sztuk Pięknych w Krakowie. A więc zamiłowanie do sztuki
było zakorzenione w rodzinie Zmarłej, była na nią, rzec
można, genetycznie skazana.
Studia odbyła na Uniwersytecie im. Jana Kazimierza we
Lwowie pod kierunkiem prof. Władysława Podlachy i w
grudniu 1939 r. (proszę zwrócić uwagę na jakże znamienną i
znów jakby symboliczną datę) złożyła egzamin magisterski.
Przedtem, w 1938 r. przez rok studiowała jako hospitantka w
Rzymie, dzięki poparciu Karoliny Lanckorońskiej, ówcześnie
docenta na lwowskim uniwersytecie, obecnie twórcy i kie-
rownika Fundacji imienia jej rodziny w Rzymie, ważnego
ośrodka naukowego dla Polaków.
Okupację sowiecką Maria Rzepińska przebyła we Lwo-
wie, pracując w Ossolineum (przekształconym wówczas w
filię Kijowskiej Akademii Nauk), a po wkroczeniu Niemców
przeniosła się do swojej krakowskiej rodziny i z miastem tym
związana była już przez całą resztę życia. Po zakończeniu
okupacji rozpoczęła pracę w Wojewódzkim Wydziale Kultu-
ry i Sztuki jako referent do spraw muzeów, jednocześnie
współdziałała w założeniu "Przeglądu Artystycznego" i zo-
stała sekretarzem redakcji. Niestety okres entuzjazmu, odbu-
dowy kraju, odbudowy nauki i kultury przyćmiony został
519
Biuletyn Historii Sztuki
R.LV, 1993, Nr 4
PL ISSN 0006-3967
MARIA RZEPIŃSKA (1914-1993)
W dniu 14 lutego 1914 r. urodziła się we Lwowie, a w
dniu 8.11.1993 r. zmarła w Krakowie (pogrzeb 13.11.1993 r.)
wybitna uczona i człowiek szlachetny - Maria Rzepińska.
Wraz z jej odejściem zamyka się jeszcze jeden rozdział tej
historii sztuki, która - tkwiąc korzeniami w wielkiej tradycji
Burckhardta i Klaczki, Wolffina i Dvofaka-przeszła poprzez
wszystkie gwałtowności i zaćmienia naszego stulecia, by w
pracowniach uczonych utrwalać to, co było największą zdo-
byczą nauki i co ma być jej nieustannym posłannictwem:
ocalanie i utrwalanie humanitas. Specjalnie wyeksponowa-
łem datę urodzin: Pani Maja (tak mówili o niej i do niej bliscy
jej ludzie) przyszła na ten nie najlepszy z możliwych światów
w momencie zwrotnym, można by rzec na progu między
dawnymi i nowymi laty. I ten fakt nie pozostał bez wpływu
na ukształtowanie się jej typu mentalności i zamiłowań, które
później reprezentowała w swym bogatym dorobku. Pomimo
tego "określenia" pozostawała — jak każdy humanista - poza
wąskimi ramami jednej specjalności: była historykiem sztuki
i estetykiem, zajmowała się tyleż teorią, co samymi dziełami
sztuki, a ponadto — z wielkim oddaniem - uczeniu młodzieży,
a więc wymykała z prostodusznych ram podziałów, jedno-
cześnie pozostając w zgodzie sama z sobą (a jest to trawesta-
cja znanego paradoksu Oskara Wilde'a "Jeśli krytycy nie są
zgodni co do dzieła, oznacza to, że twórca jest w zgodzie z
samym sobą").
Maria Rzepińska urodziła się w rodzinie, jak to się illo
tempore mówiło, inteligenckiej. A dokładniej: profesorskiej.
Jej ojciec Maksymilian Huber był profesorem Politechniki
Lwowskiej, matka zaś - córka lekarza, była wnuczką wybitnej
osobistości schyłku minionego stulecia: Władysława Łuszcz-
kiewicza: malarza, historyka sztuki i profesora Akademii
Sztuk Pięknych w Krakowie. A więc zamiłowanie do sztuki
było zakorzenione w rodzinie Zmarłej, była na nią, rzec
można, genetycznie skazana.
Studia odbyła na Uniwersytecie im. Jana Kazimierza we
Lwowie pod kierunkiem prof. Władysława Podlachy i w
grudniu 1939 r. (proszę zwrócić uwagę na jakże znamienną i
znów jakby symboliczną datę) złożyła egzamin magisterski.
Przedtem, w 1938 r. przez rok studiowała jako hospitantka w
Rzymie, dzięki poparciu Karoliny Lanckorońskiej, ówcześnie
docenta na lwowskim uniwersytecie, obecnie twórcy i kie-
rownika Fundacji imienia jej rodziny w Rzymie, ważnego
ośrodka naukowego dla Polaków.
Okupację sowiecką Maria Rzepińska przebyła we Lwo-
wie, pracując w Ossolineum (przekształconym wówczas w
filię Kijowskiej Akademii Nauk), a po wkroczeniu Niemców
przeniosła się do swojej krakowskiej rodziny i z miastem tym
związana była już przez całą resztę życia. Po zakończeniu
okupacji rozpoczęła pracę w Wojewódzkim Wydziale Kultu-
ry i Sztuki jako referent do spraw muzeów, jednocześnie
współdziałała w założeniu "Przeglądu Artystycznego" i zo-
stała sekretarzem redakcji. Niestety okres entuzjazmu, odbu-
dowy kraju, odbudowy nauki i kultury przyćmiony został
519