PRZEGLĄD LITERATURY
nie, ale ich realizacja graficzna zaczyna być bardziej konwe-
ncjonalna, stereotypowa, jednocześnie zaś elementy te prze-
stają odnosić się wyłącznie do osoby króla, co powoduje, że
ten sposób wyobrażania władcy zanika ostatecznie w XIV w.
Jednak przez całą epokę romańską "mit cesarski" objawia w
różnych dziedzinach sztuki swą ukrytą moc twórczą. Wyraża
się to między innymi przejmowaniem typów przedstawień
cesarskich przez religijne. Niewątpliwie też związane z nim
było zjawisko odbywania sądów inter leones, przed portalami
kościołów Lombardii i Alp francuskich, od XII do początku
XVI w. Arkada wspierana przez kolumny spoczywające na
lwach tworzyła specyficzny kadr przywołujący prestiż, jakie-
go dostarczała onegdaj rzymskim cesarzom.
Wywody części drugiej kończy obszerny przegląd wyob-
rażeń architektonicznych na Tkaninie z Bayeux, istotny już
przez sam fakt, że powstała ona mniej więcej w tym samym
czasie i miejscu, co najstarsza (i najpowszechniej dziś znana)
wersja Pieśni o Rolandzie. Labbe wskazuje na paralelizm
obrazów pojawiających się w epopei i wyobrażonych na
Tkaninie z Bayeux. Jednocześnie (w opozycji do dotychcza-
sowych badań) udowadnia rozmaitość inspiracji, które wpły-
nęły na złożony sposób widzenia architektury przez twórców
tkaniny. W istocie, zawiera ona tak próby transpozycji na
język współczesnych budowli, jak przypomnienie obiektów
budownictwa karolińskiego. Obok tych przedstawień wystę-
pują topoi obarczone znaczeniem symbolicznym (tu właśnie
znajdujemy władcę tronującego w obramieniu architektoni-
cznej, abstrakcyjnej w stosunku do otoczenia, arkady-sklepie-
nia). Ich znajomość autorzy programu Tkaniny z Bayeux
zawdzięczali zapewne malarstwu miniaturowemu i wyrobom
z kości słoniowej. Odzwierciedla więc ona nie tyle stan bu-
downictwa normandzkiego w XI w., lecz kulturę architekto-
niczną duchownych, którzy ustalali jej ikonografię.
Całość studium stanowi niezwykle ciekawą i pouczającą
lekturę zarówno dla literaturoznawcy, jak i dla historyka
sztuki. W dziedzinie wydawałoby się mało podatnej na od-
krywczą eksplorację Alain Labbe ukazuje nowe elementy,
wiążąc bardzo przekonywająco architekturę ukazaną w li-
teraturze z rzeczywistością sztuk przedstawiających oraz ar-
chitektury średniowiecznej i antycznej. Pozwala to w nowym
świetle ujrzeć ich znaczenie dla człowieka XI i XII stulecia.
Jacek Kowalski
Antwerpse retables. Wystawa późnogotyckich retabulów antwerpskich
(Antwerpia, 26 V-3 X 1993)
Antwerpia została obwołana stolicą kulturalną Europy na
rok 1993, co dało asumpt do zorganizowania kilku prestiżo-
wych wystaw -manifestacji artystycznych, które swoim znacze-
niem wykraczają daleko poza granice Belgii. Niewątpliwie
jednym z najważniejszych punktów bogatego programu imprez
nad Skaldą stała się wystawa poświęcona późnogotyckim
retabulom antwerpskim,jakie natenczas zgromadzano w mu-
rach miejscowej katedry1. Pokaźna część eksponatów zo-
stała przywieziona do Antwerpii — nieraz nawet z odległych
miejsc - z Danii, Niemiec, Francji, Holandii, Portugalii, Hi-
szpanii, Szwecji, no i oczywiście z Polski (Tryptyk Pasyjny z
Żukowa). W sumie aż 44 nastaw ołtarzowych lub tylko
rzeźbionych fragmentów retabulowych powróciło na czas
ekspozycji do Metropolii nad Skaldą, znakomicie ilustrując
uniwersalny charakter tej ważnej dziedziny sztuki flamandz-
kiej końca XV i pierwszej połowy XVI w.
Wystawie towarzyszył dwutomowy katalog przygotowa-
ny przez zespół specjalistów pod kierunkiem Hansa Nieuw-
dorpa, dyrektora nowo powstałego w Antwerpii Museum
voor Religieuze Kunst. Pierwszy wolumen katalogu wprowa-
dza w ogólniejsze zagadnienia związane z organizacją an-
twerpskiego centrum artystycznego, sposobem, wytwarzania
retabulów, systemem kontroli pracy mistrzów gildii św. Łu-
kasza, czy wreszcie typologii i możliwości zbytu tego rodzaju
wyrobów artystycznych.
Po tym szkicowym wprowadzeniu następuje właściwa
część katalogowa, w której zwięźle omówiono wszystkie
eksponowane dzieła, skupiając uwagę głównie na problemach
ikonograficznych i stylistycznych. Retabula antwerpskie, a
szerzej patrząc także brabanckie nastawy ołtarzowe z Brukseli
i Mechelen (Malines), są wynikiem współpracy kilku mi-
strzów, gdzie snycerz i malarz zazwyczaj uciekają się do
współdziałania ze stolarzem, przygotowującym elementy
nośne dzieła, tzn. szafę i skrzydła ołtarzowe. Antwerpskie
retabulum należy przeto rozpatrywać wielowarstwowo, śle-
dząc poczynania każdego z mistrzów w odniesieniu do po-
szczególnych elementów dzieła, jak szafa wraz ze skrzydłami,
snycerka dekoracyjna szafy, rzeźbione grupy przeznaczone
do umieszczenia w niszach szafy, polichromia wraz z pozłotą
czy wreszcie malowidła na skrzydłach.
Scenariusz naukowy wystawy — jakkolwiek nie zawsze
czytelny dla mało zorientowanego obserwatora - został tak
pomyślany, aby zilustrować najważniejsze tendencje stylisty-
czne antwerpskiego środowiska na przestrzeni ponad pół
wieku (1490-1550). Główny nacisk został tu położony na
manierystyczny okres antwerpskich mistrzów prześcigają-
cych się wręcz w stosowaniu irracjonalnych efektów. Spro-
wadzony przy tej okazji do Antwerpii tryptyk Pasyjny z
Żukowa znakomicie wpisuje się w tę fazę antwerpskiej pro-
dukcji ołtarzowej. Poczynione już wcześniej obserwacje2 w
odniesieniu do malowideł na skrzydłach z Żukowa zostały tu
poddane pewnej rewizji: C. Pćrier-dTeteren byłaby skłonna
widzieć w nich pracę anonimowego malarza wykształconego
przez Mistrza Adoracji von Groote'.
Pierwszą część katalogu kończy niezwykle pouczająca
nota Jozefa Vynkiera, który stara się ustalić czas powstania 6
537
nie, ale ich realizacja graficzna zaczyna być bardziej konwe-
ncjonalna, stereotypowa, jednocześnie zaś elementy te prze-
stają odnosić się wyłącznie do osoby króla, co powoduje, że
ten sposób wyobrażania władcy zanika ostatecznie w XIV w.
Jednak przez całą epokę romańską "mit cesarski" objawia w
różnych dziedzinach sztuki swą ukrytą moc twórczą. Wyraża
się to między innymi przejmowaniem typów przedstawień
cesarskich przez religijne. Niewątpliwie też związane z nim
było zjawisko odbywania sądów inter leones, przed portalami
kościołów Lombardii i Alp francuskich, od XII do początku
XVI w. Arkada wspierana przez kolumny spoczywające na
lwach tworzyła specyficzny kadr przywołujący prestiż, jakie-
go dostarczała onegdaj rzymskim cesarzom.
Wywody części drugiej kończy obszerny przegląd wyob-
rażeń architektonicznych na Tkaninie z Bayeux, istotny już
przez sam fakt, że powstała ona mniej więcej w tym samym
czasie i miejscu, co najstarsza (i najpowszechniej dziś znana)
wersja Pieśni o Rolandzie. Labbe wskazuje na paralelizm
obrazów pojawiających się w epopei i wyobrażonych na
Tkaninie z Bayeux. Jednocześnie (w opozycji do dotychcza-
sowych badań) udowadnia rozmaitość inspiracji, które wpły-
nęły na złożony sposób widzenia architektury przez twórców
tkaniny. W istocie, zawiera ona tak próby transpozycji na
język współczesnych budowli, jak przypomnienie obiektów
budownictwa karolińskiego. Obok tych przedstawień wystę-
pują topoi obarczone znaczeniem symbolicznym (tu właśnie
znajdujemy władcę tronującego w obramieniu architektoni-
cznej, abstrakcyjnej w stosunku do otoczenia, arkady-sklepie-
nia). Ich znajomość autorzy programu Tkaniny z Bayeux
zawdzięczali zapewne malarstwu miniaturowemu i wyrobom
z kości słoniowej. Odzwierciedla więc ona nie tyle stan bu-
downictwa normandzkiego w XI w., lecz kulturę architekto-
niczną duchownych, którzy ustalali jej ikonografię.
Całość studium stanowi niezwykle ciekawą i pouczającą
lekturę zarówno dla literaturoznawcy, jak i dla historyka
sztuki. W dziedzinie wydawałoby się mało podatnej na od-
krywczą eksplorację Alain Labbe ukazuje nowe elementy,
wiążąc bardzo przekonywająco architekturę ukazaną w li-
teraturze z rzeczywistością sztuk przedstawiających oraz ar-
chitektury średniowiecznej i antycznej. Pozwala to w nowym
świetle ujrzeć ich znaczenie dla człowieka XI i XII stulecia.
Jacek Kowalski
Antwerpse retables. Wystawa późnogotyckich retabulów antwerpskich
(Antwerpia, 26 V-3 X 1993)
Antwerpia została obwołana stolicą kulturalną Europy na
rok 1993, co dało asumpt do zorganizowania kilku prestiżo-
wych wystaw -manifestacji artystycznych, które swoim znacze-
niem wykraczają daleko poza granice Belgii. Niewątpliwie
jednym z najważniejszych punktów bogatego programu imprez
nad Skaldą stała się wystawa poświęcona późnogotyckim
retabulom antwerpskim,jakie natenczas zgromadzano w mu-
rach miejscowej katedry1. Pokaźna część eksponatów zo-
stała przywieziona do Antwerpii — nieraz nawet z odległych
miejsc - z Danii, Niemiec, Francji, Holandii, Portugalii, Hi-
szpanii, Szwecji, no i oczywiście z Polski (Tryptyk Pasyjny z
Żukowa). W sumie aż 44 nastaw ołtarzowych lub tylko
rzeźbionych fragmentów retabulowych powróciło na czas
ekspozycji do Metropolii nad Skaldą, znakomicie ilustrując
uniwersalny charakter tej ważnej dziedziny sztuki flamandz-
kiej końca XV i pierwszej połowy XVI w.
Wystawie towarzyszył dwutomowy katalog przygotowa-
ny przez zespół specjalistów pod kierunkiem Hansa Nieuw-
dorpa, dyrektora nowo powstałego w Antwerpii Museum
voor Religieuze Kunst. Pierwszy wolumen katalogu wprowa-
dza w ogólniejsze zagadnienia związane z organizacją an-
twerpskiego centrum artystycznego, sposobem, wytwarzania
retabulów, systemem kontroli pracy mistrzów gildii św. Łu-
kasza, czy wreszcie typologii i możliwości zbytu tego rodzaju
wyrobów artystycznych.
Po tym szkicowym wprowadzeniu następuje właściwa
część katalogowa, w której zwięźle omówiono wszystkie
eksponowane dzieła, skupiając uwagę głównie na problemach
ikonograficznych i stylistycznych. Retabula antwerpskie, a
szerzej patrząc także brabanckie nastawy ołtarzowe z Brukseli
i Mechelen (Malines), są wynikiem współpracy kilku mi-
strzów, gdzie snycerz i malarz zazwyczaj uciekają się do
współdziałania ze stolarzem, przygotowującym elementy
nośne dzieła, tzn. szafę i skrzydła ołtarzowe. Antwerpskie
retabulum należy przeto rozpatrywać wielowarstwowo, śle-
dząc poczynania każdego z mistrzów w odniesieniu do po-
szczególnych elementów dzieła, jak szafa wraz ze skrzydłami,
snycerka dekoracyjna szafy, rzeźbione grupy przeznaczone
do umieszczenia w niszach szafy, polichromia wraz z pozłotą
czy wreszcie malowidła na skrzydłach.
Scenariusz naukowy wystawy — jakkolwiek nie zawsze
czytelny dla mało zorientowanego obserwatora - został tak
pomyślany, aby zilustrować najważniejsze tendencje stylisty-
czne antwerpskiego środowiska na przestrzeni ponad pół
wieku (1490-1550). Główny nacisk został tu położony na
manierystyczny okres antwerpskich mistrzów prześcigają-
cych się wręcz w stosowaniu irracjonalnych efektów. Spro-
wadzony przy tej okazji do Antwerpii tryptyk Pasyjny z
Żukowa znakomicie wpisuje się w tę fazę antwerpskiej pro-
dukcji ołtarzowej. Poczynione już wcześniej obserwacje2 w
odniesieniu do malowideł na skrzydłach z Żukowa zostały tu
poddane pewnej rewizji: C. Pćrier-dTeteren byłaby skłonna
widzieć w nich pracę anonimowego malarza wykształconego
przez Mistrza Adoracji von Groote'.
Pierwszą część katalogu kończy niezwykle pouczająca
nota Jozefa Vynkiera, który stara się ustalić czas powstania 6
537