Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 55.1993

DOI issue:
Nr. 1
DOI article:
Biernacka, Małgorzata: [Rezension von: Sztuka i historia. Materiały Sesji Stowarzyszenia Historyków Sztuki. Kraków, listopad 1988, Warszawa 1992, Wydawnictwo Naukowe PWN, ss. 398, il]
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.48738#0123

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
PRZEGLĄD LITERATURY I WYSTAW
Biuletyn Historii Sztuki
R. LV, 1993, Nr 1
PL ISSN 0006 - 3967

Sztuka i historia. Materiały Sesji Stowarzyszenia Historyków Sztuki. Kraków, listopad
1988, Warszawa 1992, Wydawnictwo Naukowe PWN, ss. 398, il.

W 1988 r. tematem dorocznej Sesji SHS stała się Sztuka
i Historia - obie we wstępie do książki pisane z szacunkiem
dużymi literami; historia , jako temat i inspiracja artystycznej
wypowiedzi" oraz problem kształtowania poprzez dzieła
sztuki „historycznej wyobraźni pokoleń" (Andrzej Rotter-
mund). Sesję zorganizowano w 150 rocznicę urodzin tego z
malarzy, który bardziej niż inni był uwikłany w polską historię
i proces tworzenia jej mitu. Janowi Matejce poświęcono bli-
sko połowę omawianego tomu.
Tytułem wprowadzenia Jan Białostocki przypomniał zapro-
ponowane przez Eckharta Vancsę (1975) rozróżnienie pomiędzy
idealistyczno-filozoficznym ujęciem historii, dokumentalnym
realizmem historycznym a historią jako alegorią oraz wypun-
ktowane przez tego samego badacza rodzaje malarstwa histo-
rycznego XIX w.: obraz propagandowo- i agitacyjno-polityczny,
malarski odpowiednik pomnika, ilustracja dziejów ojczystych i
manifestacja patriotycznych tradycji, polityczna quasi-karyka-
tura. Czytając zamieszczone w Sztuce i historii artykuły o
Matejce, można się przekonać, że jego spuścizna zawiera w
sobie niemal wszystkie te możliwości interpretacyjne.
W części poświęconej dzidom Matejki wybitni historycy
mówili o kilku najsłynniejszych obrazach (Aleksander Gieysztor
o Bitwie pod Grunwaldem, Stefan Kieniewicz o Rejtanie, Janusz
Tazbir o Kazaniu Skargi, Henryk Samsonowicz o Dzwonie
Zygmunta), Zdzisław Żygulskijun. o cyklu akwarel (zawierają-
cym jedną pracę Matejki) dokumentującym odbytą we wrześ-
niu 1880 r. wizytę Franciszka Józefa w Galicji, a Jarosław
Krawczyk o Dwunastu szkicach z dziejów cywilizacji w Polsce
(stawiając tezę, iż prawdziwym tematem owych matejkowskich
traktatów historycznych „nie są dzieje postępu cywilizacyjnego
w Polsce, tylko historia konfliktu pomiędzy tym postępem a
zasadami skutecznej polityki"). W wymienionych referatach
Matejko jawi się jako historyk - erudyta, uważny czytelnik
kronik Długosza i Marcina Bielskiego, uzupełniający zaczerp-
niętą z nich wiedzę „twórczym domysłem"; jako historiozof
przedstawiający syntezę epoki i wystawiający społeczeństwu
„rachunek przewinień"; jako profetyczny mistyfikator historii,
świadomie posługujący się anachronizmami „ilustrator wielkich
legend" stworzonych przez wiek XIX;jako malarz „stereotypów
potrzebnych dla psychicznej terapii społeczeństwa pozostającego
w niewoli"; jako związany z krakowską szkołą historyczną kon-
serwatysta, przedkładający pragmatyzm polityczny nad postęp
cywilizacyjny i chrześcijaństwo nad humanizm; wreszcie - jako
ktoś, kto potrafił „poniżyć" samego najjaśniejszego cesarza.

Matejkowską część książki dopełniają między innymi
teksty Marii Rzepińskiej i Marii Poprzęckiej. Pierwszy - o
wzajemnych stosunkach Mistrza z Floriańskiej i Władysława
Łuszczkiewicza, bez którego, wedle opinii Stanisława Tom-
kowicza, „nie byłoby Matejki": o profesorze i uczniu, który
z kolei sam stał się zwierzchnikiem Łuszczkiewicza w SSP,
o pedagogicznej opiece nad młodym Matejką, wzajemnych
wpływach artystycznych, wspólnym zainteresowaniu ratowa-
niem zabytków Krakowa, o schyłku przyjaźni, do którego „w
dużej mierze" przyczynił się Marian Gorzkowski. Artykuł
drugi dotyczy fizjonomii z obrazów Matejki: różnorodności
ich typów wywodzących się ze zgromadzonego w pamięci
„fizjonomicznego archiwum' ', wspieranego korektą z natury,
towarzyszyło przestrzeganie akademickiego decorum w spo-
sobie ich przedstawiania, a namalowane oblicza nie pełniły
zazwyczaj funkcji narracyjnych, będąc za to „nie tylko indy-
widualną charakterystyką, ale syntetycznym, historycznym
biogramem" wyobrażonych postaci.
Sądząc z ilości i różnorodności zamieszczonych w Sztuce
i historii artykułów, pewne jest, że Matejko długo jeszcze
będzie interesował badaczy, choćby dlatego, iż wydaje się być
malarzem spraw nie tylko historycznych. W tekście S. Kie-
niewicza znalazła się sugestia, że Rejtan dziś - w roku 1988
- „udziela nam lekcji niepedagogicznej, niecelowej, nieracjo-
nalnej - z politycznego punktu widzenia może nawet niebezpie-
cznej. Podtrzymuje w nas etyczne przeświadczenie o słuszności,
o koniecznej potrzebie bezsilnego nawet protestu". Trudno się
oprzeć wrażeniu, że przynajmniej niektóre obrazy Matejki są
nadal - w roku 1993 - aktualnym komentarzem do zmienionej,
ale wciąż niedoskonałej polskiej rzeczywistości politycznej.
* * *
Czy sztu ki plastyczne wiernie przedstawiały współczesne
sobie wydarzenia historyczne, czy mogą zostać uznane za ich
wiarygodny dokument? Kwestią tą w odniesieniu do grafiki
europejskiej XVI - XVII w. zajął się Piotr Horodyski, dowo-
dząc swej tezy, iż grafika, za temat mająca przede wszystkim
oblężenia, bitwy, okrucieństwa wojenne i egzekucje (stąd
tytuł artykułu: Między retoryką a horrorem) - o ile rzeczywi-
ście jest świadectwem historii - „nigdy prawie nie bywa
wiernym i obiektywnym jej obrazem" i cechuje ją przewaga
przedstawień alegorycznych nad realistycznymi. Także ma-
larstwo religijne, z założenia przeznaczone do przekazywania
treści teologicznych, ale nawiązujące w pewnym stopniu do

115
 
Annotationen