Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 47.1985

DOI Artikel:
Recenzje - Wystawy
DOI Artikel:
Mossakowska, Wanda: Karol Beyer 1818-1877 pionier fotografii polskiej: Muzeum Sztuki w Łodzi, 1984
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.48708#0390

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
RECENZJE — WYSTAWY

rosyjskich na placach Warszawy, z rzędami białych pałatek,
a także portrety kobiet w ciemnych sukniach i charakte-
rystycznej biżuterii żałoby narodowej po upadku powstania.
Według Lechowicza Dziedziną fotografii, która naj-
bardziej — obok fotografii naukowej — zajmowała Karola
Beyera, była fotografia plenerowa, głównie miejska, przy
czym najwcześniejsze zachowane fotografie [...] (kolodio-
nowe) należą do oAlbumu widoków Warszawy » (1856-1859).
Autor wyróżnia tu dwa typy zdjęć: bardzo wficjalne»,
sztywne i oschłe, utrzymane w konwencji zbliżonej do ma-
larstwa wedutowego, zwykle wykonywane wczesnym ran-
kiem, więc pozbawione prawie zupełnie ulicznego szta-
fażu (np. 12 zdjęć z latarni kopuły kościoła ewangielickiego
na pl. Małachowskiego, 1857 r., stanowiącach pełną, pano-
ramę Warszawy) oraz takie, które charakteryzowały się
[...] skróconym dystynsem fotografującego wobec przedmiotu
szoej pracy — dystansu tak fizycznego jak i psychicznego
— nie pomijaniem mniejszych czy ruchomych obiektów, cza-
sem ich fragmentów, gdzie pojawiają się ludzie, witryny
sklepów, dorożki — i czasami to one stają się równorzędnym
motywem w stosunku do głównego, czyli architektury. Były
to zresztą, jak sum Lechowicz przyznaje, zdjęcia często
odrzucone, nie naklejone na firmowe kartony. Podział ten,
połączony z nutą pewnego zawodu, że Beyer nio wykonywał
zdjęć mających cechy ulicznego reportażu, jest chyba nie-
porozumieniem wynikającym z przykładania dzisiejszej
miary i współczesnych nam pojęć do odmiennej, dawnej
rzeczywistości; równie dobrze można by zarzucać mala-
rzowi weduciścio Marcinowi Zaleskiemu (1796-1877), że
nio ujmował fragmentów miasta na sposób np. paryskich
impresjonistów. Owe „oficjalno i sztywno” zdjęcia Beyera
są po prostu dokumentacją architektury miasta, a nie jego
życia i stanowią doskonałe przykłady swojego gatunku,
już w zamyśle nie mając nic wspólnego z ulicznym repor-
tażem fotograficznym, który przecież wówczas jeszcze
nie istniał.
Ostatnią część swojego artykułu poświęca Lechowicz
beyerowskioj fotografii naukowej, jest tu więc mowa o da-
gerotypach zaćmienia słońca w lipcu 1851 r., pierwszych
w Polsce zdjęciach zabytków sztuki i kultury (cytowane
już albumy z wystaw starożytności 1856 i 1858-1859,
Album obrazów malarzy polskich z 1869 r. czy też pojedyn-
cze fotografie ich dziel) oraz o wydawnictwach z tego za-
kresu (o czym pisze także Triller), o zdjęciach przyrodni-
czych i zdjęciach numizmatów, a także o wieloletnich pra-
cach [....] mających na celu opracowanie sposobu prze-
noszenia obrazu fotograficznego na papier za pośrednictwem
technik drukarskich, takich jak fotoksylografia, fotolito-
tografia i fototypia.
O ile praca Eugenii Triller, doskonała w warstwie in-
formacyjnej, wywołuje niedosyt brakiem interpretacji wy-
liczanych skrupulatnie dokonań Beyera, to pięknie i su-

gestywnie napisany artykuł (może raczej esej) Locha Le-
chowicza razi niedostatecznym pogłębieniem analizy opi-
sywanych zjawisk, mimo umiejętności dostrzegania i za-
rysowywania problemów oraz wyraźnie wyczuwalnej dobrej
orientacji w światowej literaturze dotyczącej historii fo-
tografii.
Bardzo szczegółowe Kalendarium zasługuje na uwagę
i podziw, jedynie więc podobne zamiłowanie autorki re-
cenzji do pedanterii spowodowało tę garść drobnych uwag:
1) zarówno tu, jak i w obu wspomnianych wyżej artyku-
łach powtarza się informacja, że Beyer otworzył swój
pierwszy zakład (na Ip. oficyny pałacu Błękitnego (Zamoy-
skich) przy ul. Senatorskiej, od strony kościoła refor-
matów) we wrześniu 1844 r. Takie datowania Autorka
Kalendarium oparła głównie na liście Beyera do Kazimierza
Wójcickiego z 27 października 1859 r.1, w którym opisując
swoje życie, wspomina: W roku 1844 wyjechałem do
Paryża dla poznania czyby dagerotypia i fotografia nie
mogły mi ustalić niezależnego bytu. Przewidywania moje
ziściły się i po kilku miesiącach powróciłem do War-
szawy i otworzyłem zakład. Oznacza to jednak tylko
następstwo czasowe — najpierw wyjazd w 1844 r., kilku-
miesięczny pobyt w Paryżu, a potem otwarcie zakładu,
bez podania (czy nawet zasugerowania) daty. Miesiąc
określony został najprawdopodobniej według dość niedo-
kładnego artykułu A. Wiślickiego (Fotografia w War-
szawie, „Tygodnik Ilustrowany” 1863, t. VIII, s. 378-379),
który podajo (s. 378), że Beyer wyjechał do Paryża
w kwietniu 1844 i po powrocie we wrześniu tegoż roku
otworzył swoją pierwszą pracownię fotograficzną. Jed-
nakże istnieje też wzmianka w nrze 37 „Kuriera War-
szawskiego” z 8 lutego 1845 (s. 176, zacytowana zresz-
sztą w katalogu na s. 53): Od kilku tygodni otwarty zo-
stał nowy Zakład daguerotypowy znanego u nas Karola
Beyer..., która wskazuje raczej na styczeń 1845 niż
wrzesień 1844. Termin ten jest potwierdzony również
w pierwszym zdaniu ogłoszenia z listopada („Kurier
Warszawski”, 1845, nr 291 z 2 XII, s. 1399); Zakład
Daguerotypowy Karola Beyer, istniejący w pałacu J.
W. Hr. Zamojskiego od początku bieżącego roku...
2) nie wiadomo skąd została wzięta wiadomość o dageroty-
powych widokach Warszawy i jej okolic, zamieszczona jako
pierwsza pozycja 1845 r. Podana w przypisie 7 wzmian-
ka zaczerpnięta z „Kuriera Warszawskiego” z tegoż
roku (nr 182 z 13 VII, s. 883-884, zacytowana zresztą
również na s. 53 katalogu wspomina kilka widoków krajo-
wych z natury zdjętych, ale bez zaznaczenia jakoby były
to widoki stolicy;
3) kolorowanie dagerotypów stosował Beyer już w roku
1846 („Kurier Warszawski” 1846, nr 154 z 14 VI s. 737)
a nie dopiero w 1847.

1 Por. E. TRILLER, Wybrane listy z korespondencji numizmatycznej
Karola Beyera. „Ze Skarbca Kultury. Biuletyn Informacyjny Zakładu

Narodowego im. Ossolińskich Biblioteki Polskiej Akademii Nauk" 1967,
z. 18, s. 271—272.

380
 
Annotationen