Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 57.1995

DOI Heft:
Spis Treści
DOI Artikel:
Mossakowski, Stanisław: Galeria przy Villa Regia w Warszawie projektu G.B. Gisleniego
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.48918#0045

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Biuletyn Historii Sztuki
R.LVII, 1995, Nr 1-2
PLISSN 0006-3967

STANISŁAW MOSSAKOWSKI
Warszawa, Instytut Sztuki PAN

GALERIA PRZY YILLA REGIA W WARSZAWIE PROJEKTU G.B. GISLENIEGO

Gdy w styczniu 1989 r. - przygotowując pracę o
zagadkowych szkicach architektonicznych związanych
z twórczością Enrico Zuccalliego (ok. 1642-1724) -
poszukiwałem rysunków tego włosko-bawarskiego ar-
chitekta w tzw. kolekcji Domenica Martinelli w zbio-
rach mediolańskiego Castello Sforzesco, zwróciła moją
uwagę spora grupa projektów wykonanych dla polskich
zleceniodawców przez rzymskiego architekta Giovan-
niego Battistę Gisleniego (1600-1672)1. Niektóre znane
już były z publikacji m.in. Zbigniewa Rewskiego, Woj-
ciecha Kreta, Niny Miks-Rudkowskiej oraz Mariusza
Karpowicza, inne nie doczekały się nawet wzmianki w
dotychczasowej literaturze przedmiotu2. Wśród nich na
szczególną uwagę zasługuje projekt galerii pałacowej
widniejący na karcie pierwszego tomu kolekcji, ozna-
czony trzema różnymi sygnaturami (M-173,79 i 70) (il.
1,5,7,9,12)3.
Rysunek ten (opatrzony nie mianowaną podziałką)
przedstawia rzut poziomy pięcioosiowej budowli w for-
mie wydłużonego prostokąta oraz projekt malowanej
dekoracji dwóch ścian jej wnętrza: bezokiennej boku
dłuższego i jednej boku krótszego. Z rzutu wynika, że
mamy do czynienia z wolnostojącym budynkiem parte-
rowym i dlatego właśnie otwory wejściowe, wykrojone
w ścianach krótszych, zostały rozglifione na zewnątrz.
Rzecz znamienna, że nie poprzedzono ich żadnym sto-
pniem; widocznie do sali wchodzić się miało bezpośred-
nio z poziomu terenu. Oknom jednej ze ścian dłuższych
odpowiada tutaj, na ślepej ścianie przeciwległej, pięć
iluzjonistycznie namalowanych głębokich arkad, prze-
dzielonych pilastrami jońskiego porządku dźwigającymi
załamane fragmenty belkowania o przerwanym archi-
trawie i fryzie. Arkada środkowa ukazuje w skrócie
perspektywicznym sklepione kolebkowo, wąskie wnę-
trze mieszczące edikulę z frontalnie siedzącym posą-
giem. Pozostałe arkady o kasetonowych podłuczach z
rozetami i ościeżach ozdobionych rzeźbami w niszach,

otwierają się na krajobrazowy ogród, po którym space-
ruj ą postacie widoczne na pierwszym planie, bezpośred-
nio za parapetem cokołu. Natomiast malowidło ściany
krótszej zawiera obramienie uszakowatego portalu,
zwieńczonego ozdobnym kartuszem z nieczytelną sceną
figuralną i powyżej prostokątną ramę, zapewne zwier-
ciadła. Artykulację architektoniczną stanowią tym ra-
zem pary pilastrów, na których tle umieszczono dwa
posągi, ustawione na oddzielnych cokołach o płycinach
wypełnionych zamarkowanym na rysunku tekstem in-
skrypcji.
W świetle podobieństwa perspektywicznie ujętej
sklepionej przestrzeni i sposobu szkicowania figur do
analogicznych elementów projektu theatrum in exequiis
Karola Ferdynanda Wazy, źródłowo potwierdzonego
dzieła Gisleniego, autorstwo artysty w odniesieniu do
omawianego rysunku nie może budzić wątpliwości4.
Zresztą zbliżony, choć naszkicowany w znacznym
uproszczeniu, projekt malarskiej dekoracji z kolumno-
wą loggią otwartą na ogród znajduje się także w znanym
szkicowniku Gisleniego ze zbiorów drezdeńskich (il.
2)5. Trudno w tym miejscu nie wspomnieć, że identycz-
ny jak na naszym rysunku sposób przedstawienia posta-
ci, a także szereg detali architektoniczno-rzeźbiarskich,
pozwala na połączenie z twórczością Gisleniego rów-
nież serii projektów pałacowej sypialni z okazałym ob-
ramieniem alkowy, widniejących na trzech innych kar-
tach kolekcji w Mediolanie (il. 4)6.
Te ostatnie rysunki nie były - o ile mi wiadomo - nigdy
łączone z Gislenim, natomiast omawiany projekt galerii
został rozpoznany jako dzieło naszego artysty przez Ninę
Miks-Rudkowską, która w niewydanym katalogu proje-
któw i rysunków architektonicznych, opracowanym w
latach 1977-1978, poświęciła mu niespełna dwustronico-
we hasło7. Zwięzłość tego tekstu, nie wyczerpującego pro-
blematyki rysunku i zawierającego szereg pomyłek ikono-
graficznych, skłania zatem do ponownego podjęcia tematu.

35
 
Annotationen