Biuletyn Historii Sztuki
R.LVII, 1995, Nr 1-2
PL ISSN 0006-3967
ZYGMUNT WAZBINSKI
Toruń, Instytut Zabytkoznawstwa
i Konserwatorstwa UMK
NICOLAS POUSSIN: W CZTERECHSETLECIE URODZIN
Uwagi na marginesie dwóch jubileuszy
"... Oddąjemy do Państwa dyspozycji najlepsze rysunki i najle-
psze obrazy Nicolasa Poussina. Jakość artystyczna obiektów zade-
cydowała o ich wyborze. Chciałbym podkreślić, że żadne muzeum
(a było ich 67) nie odmówiło nam wypożyczenia obiektu, o który
zabiegaliśmy. Dla informacji tych, co nie widzieli wystawy z roku
1960, podam kilka danych: jeśli na tamtej wystawie było 119
obrazów i 121 rysunków, to na obecnej -jest 148 obrazów i około
140 rysunków. Tylko połowa obiektów z wystawy 1960 znalazła
się ponownie tutaj. A powody tego sąróżne: zmieniły się atrybucje;
chcieliśmy też pokazać w Luwrze - a więc w muzeum, gdzie
znajduje się największy zespół dzieł tego malarza - obrazy, które
nigdy w tym miejscu nie były eksponowane...".
Były to słowa głównego komisarza wystawy, Pierre Rosen-
berga, kustosza działu malarstwa w Luwrze, wypowiedziane do
uczestników sympozjum poussinowskiego w dniu 18
października 1994r.rHustrująone zarówno satysfakcję paryskie-
go historyka sztuki ze swego osiągnięcia zawodowego, jak i
oczywistą prawdę, że tylko wielkie muzeum może pozwolić
sobie na realizację wystawy na miarę wielkich aspiracji. Chodzi
przecież już nie tylko o przeskoczenie barier prawnych i ekono-
micznych, ale o zgodę na współpracę wszystkich muzeów
świata w sytuacji, kiedy odstąpiono od zwyczaju wypożyczania
wartościowych eksponatów. Zgodnie z nową praktyką wystawy
monograficzne dawnych mistrzów organizowane są równocześ-
nie w kilku lub kilkunastu muzeach, w zależności od lokalizacji
obiektów2. Aura "wielkiego Luwru", której Rosenberg jest jed-
nym z współtwórców, była dodatkowym atutem na rzecz pozy-
skania do współpracy nawet największych muzeów świata: Me-
tropolitan Museum of Art w Nowym Jorku, National Gallery i
British Museum w Londynie, The Royal Library z Windsoru,
Ermitażu w Sankt Petersburgu, drezdeńskiej i wiedeńskiej
Gemaldegalerie. Niech nas nie myli fakt, że prezentacja miała
miejsce w Grand Palais; miejsce to uważane jest powszechnie
za aneks ekspozycyjny Luwru.
Ekspozycja w Grand Palais (27 września 1994 - 2 stycznia
1995) była niewątpliwie największym wydarzeniem "roku
poussinowskiego", ustanowionego dla uczczenia czterechset-
lecia urodzin francuskiego artysty (czerwiec 1594). Towarzy-
szyły jej trzy inne wystawy francuskie: dwie poświęcone
Poussinowi - w Chantilly i w Bayonne, na które złożyły się
dzieła, ze względów prawnych (klauzule testamentowe) nie
mogące opuścić miejsca i jedna w Luwrze, poświęcona krę-
gowi Poussina oraz jedna włoska w Palazzo Barberini w
Rzymie3. Ukoronowaniem imprez paryskich było trzydniowe
sympozjum, na którym referaty wygłosili specjaliści z róż-
nych krajów: Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Nie-
miec, Włoch, Francji, Rosji i Japonii. Warto może dodać, że
wystawa w Grand Palais, wzbogacona o obiekty znajdujące
się w zbiorach brytyjskich, została przeniesiona w styczniu
1995 r. do Royal Academy of Art w Londynie.
Moje uwagi na temat imprez związanych z rocznicą Pous-
sina ograniczą się do wystawy w Grand Palais i do Sympo-
zjum w Luwrze.
Organizatorzy dwóch imprez paryskich nawiązali, co za-
uważył Rosenberg, do wielkiej, międzynarodowej sesji oraz
wystawy poświęconej Poussinowi z lat 1958-604. W roku 1960
ukazało się, staraniem Andre Chastela i Jacques Thuilliera, dwu-
tomowe dossier Poussina, na które złożyły się akta kolokwium
z 1958 r. oraz źródła dotyczące artysty, opracowane przez wspo-
mnianego wyżej Jacąues Thuilliera, najwybitniejszego znawcę
malarstwa francuskiego XVII wieku, a Poussina w szczególno-
ści. Publikacja ta, która stanowi po dziś dzień nieodzowny
instrument dla badaczy twórczości malarza, zbiegła się z inau-
guracją wielkiej wystawy poświęconej Poussinowi (Luwr
1960), zorganizowanej przez Charlesa Sterlinga i Anthony Blun-
ta5. Nasuwa się zatem pytanie, jakim zmi anom uległ image tego
trudnego do zaklasyfikowania artysty na przestrzeni ostatniego
półwiecza. Pytanie tym bardziej uzasadnione, że do akcji weszły
dwa nowe pokolenia historyków sztuki6.
Ambicją Rosenberga, inicjatora i jednego ze współtwór-
ców wystawy w Grand Palais, było stworzenie wizerunku
(klasycznego) Poussina możliwego do zaakceptowania przez
ogół badaczy sztuki XVII wieku. Tym należy tłumaczyć
tendencję ograniczającą wielkość oeuvre malarza, poprzez
eliminację wątpliwych atrybucji. Tytułem przykładu wspo-
mnę jedynie Eneasza z wizytą u Dydony z Museum of Art w
Toledo, Ohio oraz różne wersje Wenus zaskoczonej przez
Satyra, m.in. z Kunsthaus z Zurychu i z National Gallery w
144
R.LVII, 1995, Nr 1-2
PL ISSN 0006-3967
ZYGMUNT WAZBINSKI
Toruń, Instytut Zabytkoznawstwa
i Konserwatorstwa UMK
NICOLAS POUSSIN: W CZTERECHSETLECIE URODZIN
Uwagi na marginesie dwóch jubileuszy
"... Oddąjemy do Państwa dyspozycji najlepsze rysunki i najle-
psze obrazy Nicolasa Poussina. Jakość artystyczna obiektów zade-
cydowała o ich wyborze. Chciałbym podkreślić, że żadne muzeum
(a było ich 67) nie odmówiło nam wypożyczenia obiektu, o który
zabiegaliśmy. Dla informacji tych, co nie widzieli wystawy z roku
1960, podam kilka danych: jeśli na tamtej wystawie było 119
obrazów i 121 rysunków, to na obecnej -jest 148 obrazów i około
140 rysunków. Tylko połowa obiektów z wystawy 1960 znalazła
się ponownie tutaj. A powody tego sąróżne: zmieniły się atrybucje;
chcieliśmy też pokazać w Luwrze - a więc w muzeum, gdzie
znajduje się największy zespół dzieł tego malarza - obrazy, które
nigdy w tym miejscu nie były eksponowane...".
Były to słowa głównego komisarza wystawy, Pierre Rosen-
berga, kustosza działu malarstwa w Luwrze, wypowiedziane do
uczestników sympozjum poussinowskiego w dniu 18
października 1994r.rHustrująone zarówno satysfakcję paryskie-
go historyka sztuki ze swego osiągnięcia zawodowego, jak i
oczywistą prawdę, że tylko wielkie muzeum może pozwolić
sobie na realizację wystawy na miarę wielkich aspiracji. Chodzi
przecież już nie tylko o przeskoczenie barier prawnych i ekono-
micznych, ale o zgodę na współpracę wszystkich muzeów
świata w sytuacji, kiedy odstąpiono od zwyczaju wypożyczania
wartościowych eksponatów. Zgodnie z nową praktyką wystawy
monograficzne dawnych mistrzów organizowane są równocześ-
nie w kilku lub kilkunastu muzeach, w zależności od lokalizacji
obiektów2. Aura "wielkiego Luwru", której Rosenberg jest jed-
nym z współtwórców, była dodatkowym atutem na rzecz pozy-
skania do współpracy nawet największych muzeów świata: Me-
tropolitan Museum of Art w Nowym Jorku, National Gallery i
British Museum w Londynie, The Royal Library z Windsoru,
Ermitażu w Sankt Petersburgu, drezdeńskiej i wiedeńskiej
Gemaldegalerie. Niech nas nie myli fakt, że prezentacja miała
miejsce w Grand Palais; miejsce to uważane jest powszechnie
za aneks ekspozycyjny Luwru.
Ekspozycja w Grand Palais (27 września 1994 - 2 stycznia
1995) była niewątpliwie największym wydarzeniem "roku
poussinowskiego", ustanowionego dla uczczenia czterechset-
lecia urodzin francuskiego artysty (czerwiec 1594). Towarzy-
szyły jej trzy inne wystawy francuskie: dwie poświęcone
Poussinowi - w Chantilly i w Bayonne, na które złożyły się
dzieła, ze względów prawnych (klauzule testamentowe) nie
mogące opuścić miejsca i jedna w Luwrze, poświęcona krę-
gowi Poussina oraz jedna włoska w Palazzo Barberini w
Rzymie3. Ukoronowaniem imprez paryskich było trzydniowe
sympozjum, na którym referaty wygłosili specjaliści z róż-
nych krajów: Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Nie-
miec, Włoch, Francji, Rosji i Japonii. Warto może dodać, że
wystawa w Grand Palais, wzbogacona o obiekty znajdujące
się w zbiorach brytyjskich, została przeniesiona w styczniu
1995 r. do Royal Academy of Art w Londynie.
Moje uwagi na temat imprez związanych z rocznicą Pous-
sina ograniczą się do wystawy w Grand Palais i do Sympo-
zjum w Luwrze.
Organizatorzy dwóch imprez paryskich nawiązali, co za-
uważył Rosenberg, do wielkiej, międzynarodowej sesji oraz
wystawy poświęconej Poussinowi z lat 1958-604. W roku 1960
ukazało się, staraniem Andre Chastela i Jacques Thuilliera, dwu-
tomowe dossier Poussina, na które złożyły się akta kolokwium
z 1958 r. oraz źródła dotyczące artysty, opracowane przez wspo-
mnianego wyżej Jacąues Thuilliera, najwybitniejszego znawcę
malarstwa francuskiego XVII wieku, a Poussina w szczególno-
ści. Publikacja ta, która stanowi po dziś dzień nieodzowny
instrument dla badaczy twórczości malarza, zbiegła się z inau-
guracją wielkiej wystawy poświęconej Poussinowi (Luwr
1960), zorganizowanej przez Charlesa Sterlinga i Anthony Blun-
ta5. Nasuwa się zatem pytanie, jakim zmi anom uległ image tego
trudnego do zaklasyfikowania artysty na przestrzeni ostatniego
półwiecza. Pytanie tym bardziej uzasadnione, że do akcji weszły
dwa nowe pokolenia historyków sztuki6.
Ambicją Rosenberga, inicjatora i jednego ze współtwór-
ców wystawy w Grand Palais, było stworzenie wizerunku
(klasycznego) Poussina możliwego do zaakceptowania przez
ogół badaczy sztuki XVII wieku. Tym należy tłumaczyć
tendencję ograniczającą wielkość oeuvre malarza, poprzez
eliminację wątpliwych atrybucji. Tytułem przykładu wspo-
mnę jedynie Eneasza z wizytą u Dydony z Museum of Art w
Toledo, Ohio oraz różne wersje Wenus zaskoczonej przez
Satyra, m.in. z Kunsthaus z Zurychu i z National Gallery w
144