RENESANSOWE NAGROBKI PIĘTROWE W POLSCE
strów od zewnątrz, hermy z motywami owoco-
wymi i architektonicznymi. W cokole, na któ-
rego wysuniętych ryzalitach bocznych znajdują
się panoplia, zaczerpnięte z cokołu nagrobka
Górko w, część środkową zajmuje ogromnie roz-
budowany kartusz herbowy, o motywach lwich,
głów, pęków owoców i ornamencie ślusarskim.
Delfiny flankują górną tablicę inskrypcyjną na
belkowaniu. W zwieńczeniu kartusz z głowami
kobiecymi, po boku woluty z siedzącymi na nich
puttami. Jeśli chodzi o rzeźby figuralne, artysta
przejąwszy schemat postaci Canavesiego, nie po-
trafił ułożyć ich naturalnie, zgodnie z ciążeniem
ciała. Najsilniej wystąpiło schematyczne naśla-
downictwo w postaci kobiecej, gdzie rzeźbiarz,
kopiując Górkową, oparł nogę Sobeckiej na
gładkim dukcie fałd, zamiast na poduszce. Gład-
ką powierzchnię sukni przeciął linią różańca,
podkreślając tym samym swój horror vacui.
Schemat opisany powtarza nagrobek Pawła
(zm. 1595) i Katarzyny (zm. 1596) Potworowskich
w Iwanowicach k. Kalisza (il. 24). Jedynie de-
koracja na pilastrach uległa zmianie: zamiast
emblematów śmierci użyto panoplii. Postacie,
wyszły spod ręki bieglej szego rzeźbiarza, wzoru-
jącego się również na Canavesim, ale umiejące-
go nadać wyraźniejsze cechy portretowe twa-
rzom zmarłych.
Nagrobek Janusza (zm. 1595) i Anny (zm. 1598)
Przecławskich z Chojnic k. Poznania (obecnie
przeniesiony do katedry poznańskiej, il. 25)55
zamiast herm posiada z boku motywy roślinne
i postać, trzymającą róg obfitości, na pilastrach
zaś kołczany ze strzałami i tarcze; motywy roś-
linne po bokach i w zwieńczeniu przechodzą
nieznacznie w fantastyczne elementy zwierzęce.'
Postacie są bardziej płynne w ruchu.
Grupę zamyka postawiony za życia nagro-
bek Stanisława Kierskiego (zm. 1609) i jego żo-
ny w Lusowie k. Poznania56. Dekoracją zbli-
żony jest najbardziej do nagrobka Sobockich;
wnękę dolną ujmują po bokach zamiast listew odwró-
cone konsole. Jest częściowo uszkodzony. Postacie są
bardziej patetyczne w ujęciu. Figura Kierskiej od-
biega od schematu canavesiańskiego, ale należy to
tłumaczyć późniejszym jej wykonaniem, po r. 1609.
Wszystkie cztery nagrobki wyszły prawdopodobnie
z jednego warsztatu, różnice w traktowaniu figur na-
leży kłaść na karb indywidualności poszczególnych
rzeźbiarzy w nim pracujących. W charakterystycznej
dla tych nagrobków bujnej dekoracji należy wyodręb-
nić dwie kategorie motywów: rozpowszechniające się
pod koniec w. XVI elementy ślusarskie, kartusze, her-
my itp. pochodzenia niderlandzkiego (tzw. florisow-
Nagrobek Macieja i Anny Czarnkowskich w kolegiacie
w Czarnkowie. (Fot. zb. P. I. S.)
skie), ujęte w typowy dla swego pochodzenia stylo-
wego sposób, akcentujący przestrzenność między wza-
jemnie przeplatającymi się motywami — splotły się
w warsztacie wielkopolskim z elementami renesanso-
wymi pochodzenia krakowskiego, utrwalonymi w Pol-
sce od czasu powstania dekoracji Kaplicy Zygmun-
towskiej. Dekorowanie płycin pilastrów główkami
puttów zawieszonych na wstędze na przemian z pę-
kami owoców czy panoplia zwisające na wstędze —
to znowu ulubione motywy zdobnicze Kaplicy Zy-
gmuntowskiej, występujące już nawet we wcześniej-
szym jeszcze nagrobku Olbrachta w katedrze wawel-
skiej. Motywy te od lat czterdziestych XVI w., gdy
55 Łukaszewicz J., jw., t I, s. 293.
56 Jw., s. 279.
39
strów od zewnątrz, hermy z motywami owoco-
wymi i architektonicznymi. W cokole, na któ-
rego wysuniętych ryzalitach bocznych znajdują
się panoplia, zaczerpnięte z cokołu nagrobka
Górko w, część środkową zajmuje ogromnie roz-
budowany kartusz herbowy, o motywach lwich,
głów, pęków owoców i ornamencie ślusarskim.
Delfiny flankują górną tablicę inskrypcyjną na
belkowaniu. W zwieńczeniu kartusz z głowami
kobiecymi, po boku woluty z siedzącymi na nich
puttami. Jeśli chodzi o rzeźby figuralne, artysta
przejąwszy schemat postaci Canavesiego, nie po-
trafił ułożyć ich naturalnie, zgodnie z ciążeniem
ciała. Najsilniej wystąpiło schematyczne naśla-
downictwo w postaci kobiecej, gdzie rzeźbiarz,
kopiując Górkową, oparł nogę Sobeckiej na
gładkim dukcie fałd, zamiast na poduszce. Gład-
ką powierzchnię sukni przeciął linią różańca,
podkreślając tym samym swój horror vacui.
Schemat opisany powtarza nagrobek Pawła
(zm. 1595) i Katarzyny (zm. 1596) Potworowskich
w Iwanowicach k. Kalisza (il. 24). Jedynie de-
koracja na pilastrach uległa zmianie: zamiast
emblematów śmierci użyto panoplii. Postacie,
wyszły spod ręki bieglej szego rzeźbiarza, wzoru-
jącego się również na Canavesim, ale umiejące-
go nadać wyraźniejsze cechy portretowe twa-
rzom zmarłych.
Nagrobek Janusza (zm. 1595) i Anny (zm. 1598)
Przecławskich z Chojnic k. Poznania (obecnie
przeniesiony do katedry poznańskiej, il. 25)55
zamiast herm posiada z boku motywy roślinne
i postać, trzymającą róg obfitości, na pilastrach
zaś kołczany ze strzałami i tarcze; motywy roś-
linne po bokach i w zwieńczeniu przechodzą
nieznacznie w fantastyczne elementy zwierzęce.'
Postacie są bardziej płynne w ruchu.
Grupę zamyka postawiony za życia nagro-
bek Stanisława Kierskiego (zm. 1609) i jego żo-
ny w Lusowie k. Poznania56. Dekoracją zbli-
żony jest najbardziej do nagrobka Sobockich;
wnękę dolną ujmują po bokach zamiast listew odwró-
cone konsole. Jest częściowo uszkodzony. Postacie są
bardziej patetyczne w ujęciu. Figura Kierskiej od-
biega od schematu canavesiańskiego, ale należy to
tłumaczyć późniejszym jej wykonaniem, po r. 1609.
Wszystkie cztery nagrobki wyszły prawdopodobnie
z jednego warsztatu, różnice w traktowaniu figur na-
leży kłaść na karb indywidualności poszczególnych
rzeźbiarzy w nim pracujących. W charakterystycznej
dla tych nagrobków bujnej dekoracji należy wyodręb-
nić dwie kategorie motywów: rozpowszechniające się
pod koniec w. XVI elementy ślusarskie, kartusze, her-
my itp. pochodzenia niderlandzkiego (tzw. florisow-
Nagrobek Macieja i Anny Czarnkowskich w kolegiacie
w Czarnkowie. (Fot. zb. P. I. S.)
skie), ujęte w typowy dla swego pochodzenia stylo-
wego sposób, akcentujący przestrzenność między wza-
jemnie przeplatającymi się motywami — splotły się
w warsztacie wielkopolskim z elementami renesanso-
wymi pochodzenia krakowskiego, utrwalonymi w Pol-
sce od czasu powstania dekoracji Kaplicy Zygmun-
towskiej. Dekorowanie płycin pilastrów główkami
puttów zawieszonych na wstędze na przemian z pę-
kami owoców czy panoplia zwisające na wstędze —
to znowu ulubione motywy zdobnicze Kaplicy Zy-
gmuntowskiej, występujące już nawet we wcześniej-
szym jeszcze nagrobku Olbrachta w katedrze wawel-
skiej. Motywy te od lat czterdziestych XVI w., gdy
55 Łukaszewicz J., jw., t I, s. 293.
56 Jw., s. 279.
39