Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 17.1955

DOI Heft:
Nr. 4
DOI Artikel:
Miscellanea
DOI Artikel:
Białostocki, Jan; Chudzikowski, Andrzej; Michałkowa, Janina: Uwagi o krakowskiej wystawie dawnych mistrzów
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.38030#0496

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
JAN BIAŁOSTOCKI. ANDRZEJ CHUDZIKOWSKI, JANINA MICHAŁKOWA

UWAGI O KRAKOWSKIEJ WYSTAWIE
DAWNYCH MISTRZÓW

Wystawa zorganizowana w miesiącach sierpniu
i wrześniu w krakowskim Pałacu Sztuki przez Towa-
rzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie, na-
wiązuje do tradycji wystaw malarstwa obcego, jakie
od drugiej połowy XIX wieku organizowane były
w Krakowie. Wystawy te przynosiły plon naukowy
w postaci katalogów (jak np. kilka zwięzłych zresztą
katalogów opracowanych przez Jerzego Mycielskiego)
lub omówień (jak np. obszerny artykuł Mariana Soko-
łowskiego z r. 1882) ’.
Omawiana wystawa tegoroczna również posiada
drukowany katalog1 2. Niestety zarówno zestaw obra-
zów, jak ich opracowanie nasuwa szereg uwag kry-
tycznych. Szkoda, że bogate zasoby malarstwa euro-
pejskiego, znajdujące się w Krakowie, nie przyciągnęły
w dostatecznym stopniu uwagi historyków sztuki i że
nie wykorzystano okazji, jaką było organizowanie
wystawy^ by skontrolować słuszność atrybucji, poszu-
kać sygnatur, sprawdzić poprawność ich odczytania
a przede wszystkim skonfrontować z sobą dzieła wy-
magające zestawienia. Na wystawę złożyły się dzieła
pochodzące zarówno ze zbiorów publicznych, a więc
z Muzeum Narodowego w Krakowie (wraz z oddzia-
łem ,.Zbiory Czartoryskich") i Państwowych Zbiorów
Sztuki na Wawelu, jak również z kolekcji prywat-
nych, choć nie ujawniły one zbyt wiele nieznanego
materiału.
Wystawa, którą omawiamy, pozbawiona jest pro-
gramu naukowego, natomiast jej dydaktyczne założe-
nia zostały w poważny sposób skompromitowane włą-
czeniem okazałych pod względem wielkości kopii oraz
płynnością kryteriów wartości artystycznej. Ani szko-
ła holenderska — tak interesująca w zbiorach wawel-
skich, ani szkoła włoska, tak bogata w muzeum Czar-
toryskich — nie zyskały zainteresowania organizato-
rów i nie stały się trzonem wystawy. Fragmentów
„Cassone" z Muzeum Narodowego w Krakowie nie
zestawiono ze świetnymi dziełami tego typu, jakie są
w zbiorach Czartoryskich; obraz Magnasca nie docze-
kał się konfrontacji z przypisywanymi temu samemu
artyście płótnami wawelskimi. Jakże pouczające i waż-
ne dla ostatecznego określenia autorstwa mogłoby być
zestawienie wszystkich znajdujących się w Polsce

1 Sokołowski M., Wystawa obrazów dawnych mi-
strzów..., Kraków 1882.
2 Katalog wystawy obrazów dawnych mistrzów
włoskich, hiszpańskich, francuskich, flamandzkich, ho-
lenderskich, niemieckich i angielskich od XV do XIX
w. Sierpień—wrzesień 1955, Towarzystwo Przyjaciół
Sztuk Pięknych w Krakowie.

obrazów uchodzących za dzieła Magnasca — a jest
ich kilka w Warszawie i kilka w Krakowie.
Ale nawet ograniczając się do zbiorów krakowskich
można było pokusić się o postawienie jakiegoś proble-
mu naukowego — a jest ich niemało. Nasuwa się np.
aktualna obecnie problematyka szkoły Rembrandta,
dyskutowane ostatnio zagadnienia „ caravaggionizmu"
(na wystawie krakowskiej chciałoby się widzieć obok
Honthorsta także inne, nawet dalsze odblaski tego kie-
runku, jak chociażby przypisany przez Giuseppe
Fiocca Antonio Zanchiemu Hiob z Wawelu 3, czy tam-
że wiszące „Koncerty", ciekawe, choć zapewne nie bę-
dące oryginałami), bogate w polskich zbiorach malar-
stwo weneckie (czemu nie zestawiono z eksponowany-
mi obrazami „Śmierci św. Józefa" ze zb. wawelskich,
przypisywanej przez A. Venturiego Tiepolowi?4).
W takiej formie, jak ją zorganizowano, wystawa
nie bardzo nadaje się do recenzji syntetycznej; jest to
właśnie wynikiem jej „bezproblemowości", jałowe by-
łoby też wymienianie tych dzieł, które można było
wyeksponować, podkreślanie braków i luk. Sądziliśmy
raczej, że krytyka powinna być „konstruktywna", to
znaczy powinna wnieść uwagi i uzupełnienia przydat-
ne do dalszych studiów nad wystawionymi obrazami.
Choć jako całość zespół obrazów wystawionych nie
odznacza się wysokim poziomem artystycznym, jednak
poszczególne obrazy są niejednokrotnie bardzo inte-
resujące dla specjalisty i mogą stanowić punkt wyj-
ścia dalszych rozważań. Poniżej zestawiamy uwagi,
jakie nasunęły się nam w stosunku do niektórych po-
zycji, przy czym nie oznacza to bynajmniej, że obrazy,
których nie wspominamy, są określone właściwie. Nie-
które wątpliwości nie dały się jeszcze ująć dość pre-
cyzyjnie, niektóre spostrzeżenia będą mogły być opu-
blikowane dopiero po zebraniu większego materiału
porównawczego.

* *
ad nr 3:
Artysta nieznany, szkoła północno-włoska, w. XV,
Św. Anna Samotrzecia. — Ogólnikową atrybucję szko-

3 Fiocco G., Pitture veneziane ignote del museo di
Varsavia, Arte Veneta I (1947), s. 278; Białostocki J.
i Walicki M., Malarstwo europejskie w zbiorach pol-
skich: 1300—1800, b. m. 1955, nr 171.
4 Świerz-Zaleski S., Zbiory Zamku Królewskiego
na Wawelu w Krakowie, Kraków 1935, s. 18; Biało-
stocki i Walicki, jw., nr 380.

458
 
Annotationen