Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 17.1955

DOI Heft:
Nr. 3
DOI Artikel:
Kronika Stowarzyszenia Historykow Sztuki
DOI Artikel:
Rogalanka, Anna: Zabudowa wewnętrzna rynku Starego Miasta w Poznaniu
DOI Artikel:
Górski, Konrad: Zagadnienie syntezy renesansu
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.38030#0390

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
KRONIKA STOWARZYSZENIA HISTORYKÓW SZTUKI

karze, rzeźnicy, czapnicy, garncarze,
zorganizowani w kupieckich i rze-
mieślniczych cechach, składają się
na „pospólstwo obywateli'1, które
tworząc mieszczańską opozycję wal-
czy z patrycjatem o udział w kiero-
waniu miastem. Wyrastanie boga-
tych w kamień i detal architekto-
niczny kamieniczek budników i kra-
marzy świadczy, że powstanie i suk-
cesy opozycji mieszczańskiej mają
swe źródło w sukcesach ekonomicz-
nych „pospólstwa obywateli". Po-
spólstwo to w zaraniu dziejów mia-
sta gnieżdżące się w racjonalnie
wprawdzie zorganizowanym kom-
pleksie kramów na rynku, kramów
ubogich przecież w zasadzie, a izo-
lowanych od zabudowy mieszkanio-
wej, przekształca swoiście część za-
budowy tego kompleksu nadając mu
formę kamieniczek. W dziele tych
przemian przoduje zresztą najbo-
gatsza kategoria kupców — krojo-
wnicy sukna, powiązani z patrycja-
tem licznymi węzłami, często wprost
do patrycjatu przynależni. W ten
sposób bogacące się „pospólstwo oby-
wateli" próbuje w centrum miasta
stworzyć kompleks budowli indy-
widualnych, konkurujących z ka-
mienicami patrycjatu na’ obrzeżu
rynku. Przełamując równocześnie
średniowieczną zasadę izolacji kom-
pleksu kramów od zabudowy mie-
szkaniowej, „pospólstwo obywateli"
daje wyraz dążeniu do pewnej in-
dywidualizacji form handlu, eman-
cypacji spod norm średniowieczne-
go „kodeksu handlowego", eman-
cypacji afirmowanej w końcu za-

równo przez władze miejskie jak
i najwyższą władzę państwową.
Skomasowanie urządzeń targo-
wych w centrum miasta, stworzenie
blokowo zorganizowanego „theat-
rum", urbanistycznie rozplanowane-
go w ramach bloku centralnego na
rynku, jest zjawiskiem typowym
dla miast średniowiecznych o roz-
planowaniu regularnym na terenie
Europy środkowej (Brandenburgia,
Pomorze, Ziemia Lubuska, Śląsk,
ziemie Polski centralnej) i promie-
niuje poprzez polskie mieszczaństwo
na ziemie ruskie (Lwów, Kamieniec
Podolski). Na podstawie dostępnej
w tej chwili literatury i źródeł kar-
tograficznych można stwierdzić, że
zarówno organizacja poszczególnych
zespołów, jak i całego kompleksu
kramów jest w zasadzie analogicz-
na jak w Poznaniu, natomiast po-
ważne różnice zachodzą w układzie
brył całego bloku centralnego. Ge-
netycznie wcześniejszym typem wy-
doje się blok jednolity, składający
się z kilku równoległych kupieckich
parcel zbiorowych, zabudowanych
dwuszeregowo we wnętrzu komplek-
su, jednoszeregowo — na obrzeżu.
Blok centralny z wydzielonymi
parcelami pod budowę urządzeń ko-
munalnych (przede wszystkim ratu-
sza) jest owocem ewolucji związanej
z przemianami w ustroju społecz-
nym i w organizacji wewnętrznej
życia miejskiego. Rynek poznański
reprezentuje tę właśnie drugą od-
mianę rozplanowania bloku central-
nego w wersji dość oryginalnej.
Jakkolwiek wyglądałyby szcze-
góły rozplanowania bloku central-

nego, usytuowanie bloku w stosun-
ku do ścian rynku jest z reguły
skośne, zwłaszcza w miastach ślą-
skich. O ile w całości rozplanowania
kompleksu kramów kierowano się
względami czysto utylitarnymi, o ty-
le ten szczegół usytuowania całego
bloku wydaje się być podyktowany
względami estetyczno-urbanistycz-
nymi. Dzięki zastosowaniu lekkiego
odchylenia bloku centralnego (w Po-
znaniu ok. 7°), powstaje na rynku
swoista gra przenikających się
wnętrz, całość rynku zyskuje na
optycznej przestronności, a rynek,
mimo istnienia bloku centralnego,
nie jest jedynie szerszą od innych
ulicą okrężną, ale rynkiem-placem.
Praca przygotowana została
w ramach Komórki Badań i
Studiów PKZ. Kwerendę ar-
chiwalną przeprowadził na o-
isobne zlecenie Wojewódzkiego
Konserwatora Zabytków kustosz
Archiwum Wojewódzkiego w
Poznaniu mgr Marian Mika.
Praca oparta jest na niezwykle
obfitym, zdobytym tą drogą ma-
teriale archiwalnym, który wy-
zyskany został w porozumieniu i
za zezwoleniem kustosza Miki.
Interpretację poszczególnych
źródeł uzgadniano wielokrotnie
z kustoszem Miką. Praca u-
względnia również źródła cyto-
wane przez mgr W. Maisla w
pracy „Zabudowa wewnętrzna*
rynku poznańskiego", publiko-
wanej w Przeglądzie Zachodnim
1953. jakkolwiek wielokrotnie
odmienna jest w ich interpreta-
cji.

KONRAD GÓRSKI
ZAGADNIENIE SYNTEZY RENESANSU
(Streszczenie referatu wygłoszonego na zebraniu naukowym Oddziału Pomorskiego w dniu 8.II.1954 r.)

Celem niniejszych rozważań bę-
dzie zwięzłe przedstawienie, jak roz-
wijało się pojęcie renesansu i jakie
ogólne dążenia tej epoki dadzą się
przy dzisiejszym stanie wiedzy usta-
lić.
Świadomość, że dokonało się ja-
kieś odrodzenie sztuki i litera-
tury, mieli już ludzie drugiej poło-
wy XV i całego XVI wieku. Wyraź-
ne świadectwa tego znajdujemy u
Erazma, Rabelais’go, Vasariego i in-
nych. Obok tej świadomości istniał
drugi nurt — etyczny — świado-
mość odrodzenia religijno-moralnego
(znów Erazm, Serwet, Palingenius,
różni przedstawiciele reformacji).
Ten ostatni nurt wiązał się z ru-

chami mistyczno-religijnymi XIII
stulecia i miał swoich kontynuato-
rów we wczesnym humanizmie (Pe-
trarca, Valla).
Uznanie renesansu za okres
wszechstronnego odrodzenia religii,
moralności, sztuki, literatury i na-
uki pozostało w tradycji wieków
następnych, zwłaszcza w świecie
protestanckim ze względu na donio-
słość reformacji. Stąd też już w
XVII w. powstaje termin media
aetas (= średniowiecze), mający o-
znaczać długi szereg stuleci między
epoką rozkwitu kultury w dobie ce-
sarstwa rzymskiego a renesansem.
Oba terminy więc: średniowieczne i
renesans powstały wtedy, gdy histo-

ria była bardziej sztuką, niż nauką i
pozostały jako etykiety dla pewnych
okresów czasowych. Gdy zabrano
się jednak do bliższego ich definio-
wania, okazało się, ź.e: 1. brak nam
wyraźnego określenia istoty kultu-
ry średniowiecznej; 2. skutkiem te-
go nie znamy czasowych granic re-
nesansu; 3. związek między refor-
macją i renesansem układa się czę-
ściowo jako wynilkainie, częściowo
jako opozycja; 4. wiele zjawisk, któ-
re na podstawie konwencjonalnego
podziału na epoki uważa się za ty-
powe dla średniowiecza, okazuje nie-
zmienną żywotność w renesansie
(są to: silny nurt życia religij-
nego, pewne formy myślenia, jak

368
 
Annotationen