JÓZEFA ORAŃSKA
1896— 1955
Urodzona w Bubnówce na Podolu w 1896 roku, Jó-
zefa Sandurska ukończyła szkołę średnią w Moskwie
w roku 1915, uzyskując same oceny celujące. Po
wyjściu za mąż za Józefa Orańskiego i jego śmierci
w niespełna dwa lata po ślubie, mieszka w Warsza-
wie pracując w biurze Urzędu Statystycznego. W roku
1923 przenosi się do Poznania i rozpoczyna na Uni-
wersytecie Poznańskim studia historii sztuki pod kie-
runkiem ks. prof. Sz. Dettloffa. Uzyskawszy absolu-
torium wyjeżdża do Włoch, gdzie uzupełnia swe stu-
dia w Rzymie u Adolfa Venturiego. Rok 1932 przyno-
si Jej tytuł doktorski, uzyskany na podstawie pracy
o Szymonie Czechowiczu. Józefa Orańska obejmuje
wówczas stanowisko kustosza Muzeum Fundacji Kór-
nickiej. Lata okupacji zastają Ją w Warszawie. Pra-
cuje w gabinecie rycin Biblioteki Narodowej, a na-
stępnie w dziale grafiki połączonych zbiorów Biblio-
tek: Uniwersyteckiej, Narodowej i Krasińskich. Nie
zapomina jednak o Kórniku. W roku 1942 potajemnie
przybywa do zamku Kórnickiego, by — z narażeniem
życia — sprawdzić tu stan zachowania zbiorów.
Powstanie warszawskie rozpoczyna Jej obozową
udrękę 9 sierpnia 1944. Po 9-miesięcznym pobycie
w Ravensbriick kończy się ona dopiero 1 maja 1945
roku. Już w czerwcu tegoż roku widzimy Józefę Orań-
ską krzątającą się około porządkowania i rewindyka-
cji zbiorów Kórnickich, a Muzeum Wielkopolskie
zwraca się do Niej z propozycją objęcia stanowiska
kustosza Gabinetu Rycin. Niezwykła sumienność i nie-
codzienna rzetelność towarzyszy Jej pracom muzeal-
nym, w kierowaniu największym z działów i organi-
zowaniu licznych wystaw. Nadwyrężone przejściami
wojennymi zdrowie domaga się tymczasem gruntow-
nej kuracji. Dzięki pomocy Państwa udaje się Jej uzy-
skać leczniczy wyjazd do Szwajcarii; półroczny pobyt
w sanatorium przywraca zdrowie nadwątlonym płu-
com, zdwaja energię i zapał do pracy. Prócz zajęć
w poznańskim Muzeum Narodowym i w zbiorach
przy Bibliotece Kórnickiej podejmuje Józefa Orań-
ska pracę dydaktyczną wykładając w latach 1949—
1951 historię grafiki w Państwowej Wyższej Szkole
Sztuk Plastycznych w Poznaniu. Dużo cennego czasu
poświęca młodzieży, wśród której zyskuje Sobie gro-
no nowych przyjaciół. W Muzeum zaś, któremu odda-
je największą część Swego trudu, otacza Ją powszech-
na sympatia i przyjaźń kolegów, szczególnie młod-
szych.
Ciężkie przejścia osobiste i przeżycia obozu kon-
186
1896— 1955
Urodzona w Bubnówce na Podolu w 1896 roku, Jó-
zefa Sandurska ukończyła szkołę średnią w Moskwie
w roku 1915, uzyskując same oceny celujące. Po
wyjściu za mąż za Józefa Orańskiego i jego śmierci
w niespełna dwa lata po ślubie, mieszka w Warsza-
wie pracując w biurze Urzędu Statystycznego. W roku
1923 przenosi się do Poznania i rozpoczyna na Uni-
wersytecie Poznańskim studia historii sztuki pod kie-
runkiem ks. prof. Sz. Dettloffa. Uzyskawszy absolu-
torium wyjeżdża do Włoch, gdzie uzupełnia swe stu-
dia w Rzymie u Adolfa Venturiego. Rok 1932 przyno-
si Jej tytuł doktorski, uzyskany na podstawie pracy
o Szymonie Czechowiczu. Józefa Orańska obejmuje
wówczas stanowisko kustosza Muzeum Fundacji Kór-
nickiej. Lata okupacji zastają Ją w Warszawie. Pra-
cuje w gabinecie rycin Biblioteki Narodowej, a na-
stępnie w dziale grafiki połączonych zbiorów Biblio-
tek: Uniwersyteckiej, Narodowej i Krasińskich. Nie
zapomina jednak o Kórniku. W roku 1942 potajemnie
przybywa do zamku Kórnickiego, by — z narażeniem
życia — sprawdzić tu stan zachowania zbiorów.
Powstanie warszawskie rozpoczyna Jej obozową
udrękę 9 sierpnia 1944. Po 9-miesięcznym pobycie
w Ravensbriick kończy się ona dopiero 1 maja 1945
roku. Już w czerwcu tegoż roku widzimy Józefę Orań-
ską krzątającą się około porządkowania i rewindyka-
cji zbiorów Kórnickich, a Muzeum Wielkopolskie
zwraca się do Niej z propozycją objęcia stanowiska
kustosza Gabinetu Rycin. Niezwykła sumienność i nie-
codzienna rzetelność towarzyszy Jej pracom muzeal-
nym, w kierowaniu największym z działów i organi-
zowaniu licznych wystaw. Nadwyrężone przejściami
wojennymi zdrowie domaga się tymczasem gruntow-
nej kuracji. Dzięki pomocy Państwa udaje się Jej uzy-
skać leczniczy wyjazd do Szwajcarii; półroczny pobyt
w sanatorium przywraca zdrowie nadwątlonym płu-
com, zdwaja energię i zapał do pracy. Prócz zajęć
w poznańskim Muzeum Narodowym i w zbiorach
przy Bibliotece Kórnickiej podejmuje Józefa Orań-
ska pracę dydaktyczną wykładając w latach 1949—
1951 historię grafiki w Państwowej Wyższej Szkole
Sztuk Plastycznych w Poznaniu. Dużo cennego czasu
poświęca młodzieży, wśród której zyskuje Sobie gro-
no nowych przyjaciół. W Muzeum zaś, któremu odda-
je największą część Swego trudu, otacza Ją powszech-
na sympatia i przyjaźń kolegów, szczególnie młod-
szych.
Ciężkie przejścia osobiste i przeżycia obozu kon-
186