Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 17.1955

DOI Heft:
Nr. 1
DOI Artikel:
Zlat, Mieczysław: Attyka renesansowa na Śląsku
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.38030#0080

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
MIECZYSŁAW ZLAT

brak attyk tego typu w Polsce tłumaczy chronologia
napływania komasków do środkowej Europy. W Cze-
chach i na Śląsku występują oni już w pierwszej po-
łowie XVI w., w Polsce dopiero w drugiej, tj. wtedy,
kiedy wobec istnienia polskiego typu attyki zwieńcze-
nia wczesnorenesansowe tracą atrakcyjność. Gotyckie
attyki w Toruniu i Gdańsku i ozdobne ceglane zwień-
czenia szczytowe w późnogotyckiej architekturze Po-
morza68 są, podobnie jak dachy pogrążone, formami
występującymi niemniej często także poza Polską. Nie
znamy przyczyny, dla której właśnie i wyłącznie na
terenie Polski miałyby one przekształcić się ewolu-
cyjnie w attyki typu krakowskich Sukiennic, skoro nie
przeszły podobnej ewolucji np. w Niemczech.
Wydaje się, że do przekonywującego wyjaśnienia
genezy attyki polskiej nie prowadzi ani poszukiwanie
bezpośrednich wzorów w Wenecji, ani próba wypro-
wadzenia jej z późnogotyckich krenelaży lub attyk
wczesnorenesansowych. Prawda, że do pierwszej po-
łowy XVI w. architektura europejska wykształciła
w różnych krajach szereg zwieńczeń, które — z po-
68 Zachwatowicz J., Attyka na Pomorzu, Biuletyn
H. S. i K. I (1933).
69 Swiszczowski S., Sukiennice na rynku krakow-
skim w epoce gotyku i renesansu, Biuletyn H. S. i K.
X (1948), nr 3/4, s. 298.
70 Istotny dla najpowszechniejszej odmiany attyki
polskiej motyw esownic, użyty w charakterze pozio-
mego zwieńczenia budowli zdaje się stanowić w kra-
kowskich Sukiennicach precedens. Pomysł takiego
użycia esownic mógł wyjść od częstego w renesansie
włoskim zwieńczenia małych form architektonicznych
(portal, nagrobek) w postaci pary spiętych, poziomych
esownic. W Polsce motyw ten występuje dość często

dobieństwa form sądząc — mogły stać się punktem
wyjściowym attyki polskiej; żadne z nich jednak, sa-
mo przez się nie tłumaczy zadowalająco jej powsta-
nia. Dlatego marginesowe przeważnie wypowiedzi
o attyce renesansowej, wygłaszane w ciągu dwudzie-
stu lat dzielących nas od ukazania się pracy W. Hu-
sarskiego, nie odebrały aktualności zasadniczej myśli
jego wywodów o genezie attyki polskiej: powstanie
jej da się wyjaśnić tylko przy uwzględnieniu twórczej
inwencji artysty wielkiej miary. Artystą tym mógł
być jeden z domniemanych twórców attyki krakow-
skich Sukiennic — Padovano lub Santi Gucci ®9. Nie
jest wykluczone, że do ogólnej koncepcji zwieńczenia
murów ozdobnym grzebieniem doszedł artysta włoski
poprzez znajomość architektury weneckiej, a zwłaszcza
otoczonego koronkowo wieńczonymi fasadami placu
św. Marka. W przeciwieństwie jednak do komasków,
twórców attyk wczesnorenesansowych, autor pierw-
szej attyki polskiej stworzył dzieło oryginalne i odbie-
gające znacznie od wszystkiego, co mogło stanowić
punkt wyjściowy jego pomysłu70.
we wczesnej fazie renesansu, np. na przypisywanych
Padovanowi (podobnie jak attyka Sukiennic) nagrob-
kach Tomickiego (1532 r.) i trzech Janów Tarnowskich
(1535 r.). Taka geneza esownic attyki polskiej wydaje
się w każdym razie bardziej prawdopodobna, niż su-
gerowany przez K. E. Simona (recenzja Attyki pol-
skiej W. Husarskiego w Zeitschrift fur Kunstgeschich-
te VII, 1938) ich związek ze spływami wolutowymi
włoskich fasad kościelnych, tym bardziej, że przykła-
dy przejmowania do zwieńczeń attykowych motywów
rzeźbiarskich z nagrobków i portali znamy np. z ar-
chitektury Kazimierza n. W. (por. Husarski W., Kazi-
mierz Dolny, Warszawa 1953, s. 114).


II. 27. Wrocław, plac Solny, widok z ok. poł. w. XVIII, wg rysunku Wernera.

70
 
Annotationen