TADEUSZ ST. JAROSZEWSKI
II. 31. Aleksander Groffe, projekt ratusza w Lublinie. (Fot. wg „Zbioru
znaczniejszych budowli w woj. lubelskim“)
odznaczają się skromnym detalem, architekt unika
również stosowania rzeźby jako dekoracji.
Neogotyk w twórczości Jakuba Hempla występuje
tylko sporadycznie i nie mamy na razie dowodów, że
poza projektem stajni i wozowni architekt projekto-
wał w tym stylu.
Życiorys architekta nie jest dla nas w obecnym
stanie badań zupełnie jasny. Interesujący problem
stanowią jego studia włoskie; nie wiadomo dotąd, czy
został tam wysłany przez któregoś z magnatów jako
stypendysta, czy też udał się do Italii za własne fun-
dusze. Kariera jego w Polsce rozpoczęła się w bardzo
niesprzyjających warunkach. Hempel przybył prze-
cież do kraju na parę lat przed utratą niepodległo-
ści, nie miał więc sposobności należytego zdyskontowa-
nia swoich rzymskich sukcesów. Po upadku państwa
tak jak i szereg innych architektów szukał zapewne
pracy na prowincji, gdzie ruch budowlany nie za-
marł pomimo niesprzyjających warunków politycz-
nych. Po utworzeniu samodzielnego organizmu pań-
stwowego, jakim było Królestwo Kongresowe, przyjął
posadę rządową, gdzie niestety nie miał możliwości
wykazania swego talentu. O jego rzeczywistych moż-
liwościach twórczych jako architekta nie możemy so-
bie dziś wyrobić dostatecznie pełnego poglądu, po-
nieważ trzy z pięciu zachowanych jego projektów są
projektami tylko przebudowy, gdzie twórca musiał
liczyć się z istniejącym budynkiem.
320
II. 31. Aleksander Groffe, projekt ratusza w Lublinie. (Fot. wg „Zbioru
znaczniejszych budowli w woj. lubelskim“)
odznaczają się skromnym detalem, architekt unika
również stosowania rzeźby jako dekoracji.
Neogotyk w twórczości Jakuba Hempla występuje
tylko sporadycznie i nie mamy na razie dowodów, że
poza projektem stajni i wozowni architekt projekto-
wał w tym stylu.
Życiorys architekta nie jest dla nas w obecnym
stanie badań zupełnie jasny. Interesujący problem
stanowią jego studia włoskie; nie wiadomo dotąd, czy
został tam wysłany przez któregoś z magnatów jako
stypendysta, czy też udał się do Italii za własne fun-
dusze. Kariera jego w Polsce rozpoczęła się w bardzo
niesprzyjających warunkach. Hempel przybył prze-
cież do kraju na parę lat przed utratą niepodległo-
ści, nie miał więc sposobności należytego zdyskontowa-
nia swoich rzymskich sukcesów. Po upadku państwa
tak jak i szereg innych architektów szukał zapewne
pracy na prowincji, gdzie ruch budowlany nie za-
marł pomimo niesprzyjających warunków politycz-
nych. Po utworzeniu samodzielnego organizmu pań-
stwowego, jakim było Królestwo Kongresowe, przyjął
posadę rządową, gdzie niestety nie miał możliwości
wykazania swego talentu. O jego rzeczywistych moż-
liwościach twórczych jako architekta nie możemy so-
bie dziś wyrobić dostatecznie pełnego poglądu, po-
nieważ trzy z pięciu zachowanych jego projektów są
projektami tylko przebudowy, gdzie twórca musiał
liczyć się z istniejącym budynkiem.
320