Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 17.1955

DOI Heft:
Nr. 3
DOI Artikel:
Miscellanea
DOI Artikel:
Świechowski, Zygmunt: W sprawie miscellaneów
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.38030#0386

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
W SPRAWIE MISCELLANEÓW

lat 1650—1740. Publikacja Inwentarza topograficzne-
go pow. piotrkowskiego sprawia, że obiekt jest „zna-
ny” w sensie zestawienia częściowego dokumentacji
i dokonania wstępnej naukowej penetracji. Uzasadnie-
niem więc powtórnej publikacji może być albo uzu-
pełnienie o charakterze źródłowym, albo też nowy
wkład interpretacyjny. Za uzupełnienie źródłowe moż-
na w pewnym sensie uważać aparat przypisowy do
wzmianek historycznych. Wkładem interpretacyjnym
jest podjęcie nie dokonanej dotychczas próby pokaza-
nia zabytku w szerszym kontekście zjawisk. Jako
zbędne trzeba natomiast określić zdublowanie ilustra-
cji i części opisu inwentarza. Wystarczyłoby tu zro-
bienie odnośników, tym więcej, że poruszone w inter-
pretacyjnej części problemy przestrzennie i pojęciowo
nie są skomplikowane, a przy tym nie uwzględniają
niektórych punktów podanych w opisie (sklepienie
i system podziałów wnętrza). Po za tymi zastrzeżenia-
mi, dotyczącymi potrzeby większej zwięzłości i celo-
wości pewnych składników, streszczenie J. Ł. jest
w zasadzie tym, czym być powinno.
Przejdźmy z kolei do dalszych artykułów. Ze zbli-
żonych sposobem ujęcia prac Obarskiego i Hiża5,
pierwsza nosi nieco mylący tytuł: Materiały do życia
i twórczości Kubickiego, pod którym spodziewaliśmy
się komunikatu o nieznanych materiałach archiwalnych
w rodzaju komunikatów publikowanych swego czasu
przez E. Łopacińskiego. Tymczasem spotykamy raczej
próbę „zarysu życia i twórczości”, jak prawidłowiej
nazwał swój artykuł o Hilarym Szpilowskim St. Hiż.
Oba artykuły utrzymane są ściśle w układzie chrono-
logicznym, pod kolejnymi datami odnajdujemy wia-
domości o pracach obu architektów i niektóre infor-
macje bardziej osobiście biograficzne. Elementy opi-
sowe łączą się w paru wypadkach ze sprawami atry-
bucji i charakterystyki stylu. Nie podobna nie zwrócić
uwagi, że obrana metoda streszczenia nie jest naj-
szczęśliwsza. Po zarysie monograficznym twórczości
artysty oczekujemy jednak chociażby próbnego i szki-
cowego umiejscowienia w jakimś ciągu historycznym.
Podobnie jak dla monograficznego zarysu obiektu,
a nawet w jeszcze większym stopniu konieczny jest
analityczny rozbiór poszczególnych dzieł nie tylko pod
kątem stylu, ale także motywów i struktury6, co do-
piero może stworzyć podstawy dla określenia własnego

5 S. 332 i s. 335.
6 Badanie dzieła sztuki jako zwartej całości podług
funkcji i współpracy jego części składowych.
7 S. 339 i s. 340.

wkładu artysty, jego odrębności, oraz dla oceny klasy
artystycznej. Z chwilą wykrycia istotnych kategorii
twórczych innego znaczenia nabierają z kolei elemen-
ty biograficzne, które spełniwszy swą rolę porządku-
jącą i atrybucyjną pomagają przywrócić dialektyczną
jedność między osobowością artysty, a jego dziełem.
Problemy te niestety zaginęły w schemacie układu
słownika biograficznego, choć na pewno były w jakimś
stopniu doceniane przez obu autorów. Pozwalają tego
domyślić się zwłaszcza niektóre trafne sformułowania
opisowe Hiża i słusznie podkreślony przez niego dużą
reprodukcją projekt przebudowy Nieborowa (przy
ustosunkowaniu do dzieł innych epok i innych twórców
najwyraziściej rysuje się własna maniera artysty).
Przez złą formę streszczenia pozbawili się autorzy
okazji zademonstrowania biegłości w operowaniu me-
todami pracy historyka sztuki, co także powinno być
brane pod uwagę przy ogłaszaniu pierwszych prac tak
dla dobra autora, jak i dla zaspokojenia słusznej cie-
kawości tych wszystkich, którzy pragną poznać jego
naukowe oblicze. Szkoda więc, że redakcja Biuletynu
nie wkroczyła tu ze swoją majeutyczną pomocą.
Na czym innym polegają niedomogi miscellaneów
Kościół parafialny w Raszynie i Kościół w Służewie
koło Warszawy 7. W obu wypadkach są to opisy mało
interesujących (jak to lojalnie przyznaje dla Służewa
A. Bartczakowa) parafialnych kościołów aż po wy-
strój ruchomy włącznie, opatrzone garścią wiadomo-
ści źródłowych. Wydaj e się, że sumienne te opracowa-
nia trafiły pod złym adresem. Ich właściwym miej-
scem jest inwentarz czy katalog topograficzny8.
Jakby wynikało z omówienia tych kilku miscella-
neów, ich usterki noszą wprawdzie różny charakter,
ale wypływają z jednego źródła. Obiektywny schemat
publikacji inwentarzowej spowodował pewne zbędne
wtręty w pracy o piotrkowskim kościele po jezuickim,
wywierając bardziej przemożny wpływ na opracowa-
nia Raszyna i Służewa. Podobnie niekorzystnie zacią-
żył na obiecujących tematach twórczości Kubickiego
i Szpilowskiego schemat słownika biograficznego.
Dla celów porządkujących i rejestrujących służy
jednak nie piśmiennictwo periodyczne, odzwierciadla-
jące w założeniu żywy aktualny stan badań, ale inne
ważne publikacje typu leksykograficznego i inwenta-
ryzacyjnego.
8 Przy okazji prostuję błąd u A. Bartczakowej.
Cegła nie rozpowszechnia się na Mazowszu w II poł.
XV w., ale znacznie wcześniej, nie stwarza więc po-
żądanego terminu post quern dla kościoła w Służewie.
 
Annotationen