Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 47.1985

DOI Artikel:
Guze, Justyna: Watteau: Uczniowie, Naśladowcy, Nachleben.: W Trzechsetną rocznicę urodzin
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.48708#0233

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
WATTEAU: UCZNIOWIE, NAŚLADOWCY, NACHLEBEN

niu20. Jedynym, którego uczył i któremu przekazał spuś-
ciznę artystyczną, był Jean-Baptisto Pater; tym zaś, który
zasługuje na miano następcy, był Nicolas Lancret: obaj
niemal rówieśnicy mistrza. Z perspektywy historycznej widać,
że tuż obok Watteau nieporównanie częściej wymieniano
Lancreta, a rzadziej Patera. Można by nawet odnieść wra-
żenie, że to właśnie Lancretowi przypadła w udziale część
sławy przedwcześnie zmarłego Watteau. Mniej oczywiste
wydaje się to natomiast w przypadku Patera, którego fla-
mandzkie pocłiodzenie i wynikające stąd pewne cechy stylowe
oraz upodobanie do motywów rodzajowych przyćmił blask
paryskiego zbytku i eleganckich salonów, stanowiących
prawdziwy przedmiot kompozycji Lancreta.
Urodzony w 1695 r. Pater pochodził z Valenciennes po-
dobnie jak Watteau i to zapewne wpłynęło na decyzję jego
rodziców, którzy wysyłając go na dalszą naukę do Paryża
wybrali sławnego ziomka. Pater nie zagrzał zresztą zbyt długo
miejsca u Watteau, nie mogąc się zapewne pogodzić z chi-
merycznym usposobieniem swego mistrza21. Musiał być jednak
doń bardzo przywiązany, skoro dotrzymywał mu towarzystwa
w ostatnich miesiącach życia w Nogent, gdzie —• jak pisał
jeden z biografów, Gersaint — leżący na łożu śmierci Watteau
udzielał ostatnich rad i wskazówek właśnie Paterowi, jemu
też pozostawiając obrazy do ukończenia i przekazując ostatnie
zamówienia. Ten sam Gersaint napisał, że Pater, jak wszyscy
zresztą Flamandowie, był urodzonym kolorystą, nie dosta-
wało mu jednak umiejętności rysunku; był niezmiernie pra-
cowity, a lęk przed starością kazał mu żywo interesować się
sprawami finansowymi22. Jakże odmienna jest ta charak-
terystyka od pozostawionego nam przez Gersainta wizerunku
Watteau, niespokojnego, zmiennego w nastrojach, nieży-
ciowego, jak byśmy to dzisiaj powiedzieli, i znakomitego
właśnie rysownika.
Wśród kontynuatorów i naśladowców Watteau twórczość
Patera wyznacza kierunek o charakterze bardziej rodzajowym,
bliższy tym samym tradycji flamandzkiej. U początku dru-
giego nurtu stoi Lancret, paryżanin, jego malarstwo salonów

i dla salonów. W przeciwieństwie do Watteau Lancret otrzy-
mywał oficjalne zamówienia, pracując również dla potrzeb
dworu. Lancret nigdy nie był uczniem Watteau, a raczej jego
kolegą, przez pewien czas pracowali bowiem u wspólnego
nauczyciela, Claude’a Gillot, skąd Lancret odszedł właśnie
za namową Watteau23. Rzecz o tyle istotna, jeśli prawdziwa,
że pozbawiony owej iskry geniuszu Lancret tkwiłby może
w pracowni Gillota. Lancreta uważano za niewątpliwego
kontynuatora gatunku stworzonego przez Watteau, o czym
może świadczyć m.in. fakt przyjęcia go w 1725 r. do Akademii
jako malarza fetes galantes. O ile jednak Watteau jest mala-
rzem poetyckiej wyobraźni, postaci bajkowych, a w każdym
razie teatralnych24, o tyle Lancret jest „realistą”, który
uwiecznia! na płótnie elegancki świat Regencji i początków
panowania Ludwika XV, salony, zabawy dworskie, piękne
toalety dam. Takim właśnie widział go Charles Blanc, autor
pierwszej książki poświęconej malarzom fetes galantes25.
Malarstwo Lancreta na swój sposób nawiązuje do jednego
ze źródeł fete galante, mianowicie do gravures de modę. Co do
techniki malarskiej, to przy całej delikatności barw i form
nie osiąga ona nigdy subtelności charakteryzującej obrazy
Watteau, który malował drobnymi pociągnięciami pędzla
umaczanego w rozmaitych farbach, co dawało jedyny w swoim
rodzaju efekt skrzenia się i lśnienia — w czym dorównywał
największym z poprzedników, Tycjanowi i Rubensowi. W po-
równaniu z Watteau Lancret wydaje się jakby bardziej li-
nearny, chwilami popadający w pewną manierę, np. -wydłu-
żania postaci (Tańcząca Camargo, Wallace Collection). Tak
czy inaczej, to właśnie Lancret okazał się łatwiejszy do na-
śladowania, zwłaszcza że jego liczne obrazy były bardziej
dostępne od płócien Watteau i nawet wówczas, gdy mówiono
„Watteau” niejednokrotnie sięgano po Lancreta26.
Watteau był twórcą, mistrzem gatunku, stanowiąc za-
razem jego symbol i uosobienie; twórcę utożsamiano z jego
dziełem, autora ze stworzonym przezeń toposem ikono-
graficznym fete galante27. Szukając kontynuatorów zapo-
czątkowanej przez niego tradycji niejednokrotnie napotykamy

20 Dezallier d’Argenville wymienia wprawdzie Patera i Lancreta jako
uczniów Watteau, por. ROSENBERG, o.c., s. 50, a także ADHEMAR,
o.c., s. 127—138 i ROLAND MICHEL, o.c., s. 300—302.
21 Już współcześni zwrócili uwagę na delikatne i kapryśne usposobienie
Watteau i jego chorobę — zapewne gruźlicę, która stała się przyczyna jego
przedwczesnej śmierci: Julienne, Gersaint i inni, por. ROSENBERG,
o.c., s. 17, 37 i 39. Na temat usposobienia Watteau por. ADHEMAR,
o.c., s. 80—81; — HUYGHE, o.c., s. 16—18; — ROSENBERG. Wtai
1684—1721..., o.c., s. 244. O gruźlicy jako chorobie warunkującej charak-
ter malarza i jego twórczości por. C. MAUCLAIR, La maladie de Watteau,
„La Revue de l’Art Ancien et Moderne” XL, juillet — aout 1921, nr 228
(special), s. 100—108. Wizerunek Watteau jako melancholika stworzy!
XIX w„ a w szczególności romantycy, por. R. REY, Quelques satellites
de Watteau, Paris 1931, s. 28 oraz D. POSNER, Watteau mtlancoligue.
Formation d’un mythe, „Bulletin de la Societć de 1’Histoire de l’Art franęais”
1973/1974, s. 345—361. Zob. także nieco wcześniejszy artykuł F. HAS-
KELLA {The Sad Clown. Notes on a 19lh Century Myth [w:] Erench 19th
Century Painting and Literaturę, Symposium — Manchester 1969, London
1972, s. 2—16), w którym autor przedstawia genezę Pierrota jako postaci
pełnej smutku.
22 ADHEMAR, o.c., s. 172. O Paterze jako malarzu fótes galantes por.
E. INGERSOLL-SMOUSE, Pater, Paris 1928.

23 ADHEMAR, o.c., s. 128; do dzisiaj aktualna jest monografia G.
WILDENSTEINA, Lancret, Paris 1924.
24 Trudno nie docenić znaczenia teatru dla twórczości Watteau,
a zwłaszcza commedii detfarte, por. ADHEMAR, o.c., s. 99—103 oraz
R. BOERLIN-BRODBECK, Watteau und das Theater, Basel 1973. Ba-
dania ikonograficzno wykazały, że źródła poszczególnych obrazów Wat-
teau np. Odjazdu na Cyterę tkwiły w ówczesnym teatrze, por. G. MAC-
CHIA, Watteau e il teatro [w:] Cwiltii europea e cimltit neneziana. Aspetti
e probierni. Rappresentazione arlislica e rappresentazime scientifica nel
„secolo dei lumi”. A cura di V. BRANDA, Yenezia 1970, s. 357—381 oraz
R. TOMLISON, Watteau et Mariraua, Gćnfcye 1981 i F. MOUREAU,
Watteau in His Time [w:] Watteau 1684—1721..., o.c., s. 469—506.
25 Ch. BLANC, Lcs peinlres des fetes galantes, Paris 1854, s. 33.
26 W 1737 Lancreta określano mianem: successeur, mdl, peut-llre
naingueur de Watteau, por. R. RAINES, Watteau and „Watteaus” in England
before 1760. „Gazette des Beaux-Arts” CXXXIX, fćvrier 1977, s. 51, 55
i przyp. 4. W wieku XIX kolejni odkrywcy Watteau wymieniali Lancreta
niemal jednym tchem wraz z mistrzem, od Gozlana 1838, Houssaye'a 1841,
wspomnianego wyżej Blanca aż do Gautiera 1874, by wymienić najważ-
niejszych, por. indeks tekstów zamieszczony w: SIMCHES, o.c.
27 J.M. RYMKIEWICZ, Myśli różne o ogrodach, Warszawa 1968,
s. 69.

223
 
Annotationen