MIECZYSŁAW ZLAT
„attyka grzebieniowa1' w miejsce niezbyt trafnego
„attyka polska", niesłusznie jednak rezygnują z naz-
wy „attyka" w odniesieniu do zwieńczeń pozbawio-
nych części fryzowej. Różnica bowiem między attyka
grzebieniową z fryzem niezdobionym a pozbawionym
fryzu grzebieniem attykowym jest często tak zniko-
ma, że nazwa „attyka" wydaje się tu najwłaściwsza.
Wątpliwości może budzić stosowanie terminu „attyka"
do grzebieni wieńczących, których kształt daleko od-
biega od typu powszechnie stosowanego w Polsce.
Chodzi tu o zwieńczenia w postaci tzw. „jaskółczych
ogonów" i o grzebienie z zębów pół- i ćwierćkolistych,
bardzo częste na Śląsku. Husarski i Dobrowolski uwa-
żają tego rodzaju zwieńczenia za ogniwo pośrednie
między attyką gotycką a renesansowąn. Do attyk
grzebieniowych innych obszarów Polski upodabnia je
zarówno funkcja konstrukcyjna (podtrzymywanie da-
chu pogrążonego) jak i artystyczna (zamknięcie bryły
budynku formą poziomą). Różnią się natomiast od nich
stosowaniem form, przejętych z gotyku z niewielki-
mi zmianami, brakiem wyraźnie wyodrębnionego fry-
zu i dekoracji. Porównanie motywów attykowych te-
go typu z attykami grzebieniowymi gotyckimi i rene-
sansowymi skłania do użycia nazwy „attyka wczesno-
renesansowa", uzasadnionej ponadto chronologią wy-
stępowania tych zwieńczeń.
II. TYPY BUDOWLI ATTYKOWYCH NA ŚLĄSKU, ICH LICZEBNOŚĆ I ROZPOWSZECHNIENIE
Przejawem powszechnego i trwałego przyjęcia
zwieńczeń attykowych na Śląsku jest ich stosowanie
w budowlach o różnorodnym przeznaczeniu, wznoszo-
nych z inicjatywy różnych klas społecznych, w miej-
11 Husarski W., jw.; Dobrowolski T., Sztuka Kra-
kowa, Kraków 1950, s. 242.
skim budownictwie prywatnym i publicznym, rezy-
dencjach feudałów, kościołach miejskich i wiejskich.
W miastach attyki zdobiły domy mieszczan, ratusze,
baszty i bramy miejskie, rzadziej kościoły. Jako zwień-
czenie różnych budowli attyka powtarzana była
w obrębie jednego miasta nieraz tak często, że w jego
sylwecie architektonicznej stawała się elementem
II. 2. Dzierżoniów, widok ogólny z 2. poi. w. XVIII, wg sztychu z rysunku Wernera.
50
„attyka grzebieniowa1' w miejsce niezbyt trafnego
„attyka polska", niesłusznie jednak rezygnują z naz-
wy „attyka" w odniesieniu do zwieńczeń pozbawio-
nych części fryzowej. Różnica bowiem między attyka
grzebieniową z fryzem niezdobionym a pozbawionym
fryzu grzebieniem attykowym jest często tak zniko-
ma, że nazwa „attyka" wydaje się tu najwłaściwsza.
Wątpliwości może budzić stosowanie terminu „attyka"
do grzebieni wieńczących, których kształt daleko od-
biega od typu powszechnie stosowanego w Polsce.
Chodzi tu o zwieńczenia w postaci tzw. „jaskółczych
ogonów" i o grzebienie z zębów pół- i ćwierćkolistych,
bardzo częste na Śląsku. Husarski i Dobrowolski uwa-
żają tego rodzaju zwieńczenia za ogniwo pośrednie
między attyką gotycką a renesansowąn. Do attyk
grzebieniowych innych obszarów Polski upodabnia je
zarówno funkcja konstrukcyjna (podtrzymywanie da-
chu pogrążonego) jak i artystyczna (zamknięcie bryły
budynku formą poziomą). Różnią się natomiast od nich
stosowaniem form, przejętych z gotyku z niewielki-
mi zmianami, brakiem wyraźnie wyodrębnionego fry-
zu i dekoracji. Porównanie motywów attykowych te-
go typu z attykami grzebieniowymi gotyckimi i rene-
sansowymi skłania do użycia nazwy „attyka wczesno-
renesansowa", uzasadnionej ponadto chronologią wy-
stępowania tych zwieńczeń.
II. TYPY BUDOWLI ATTYKOWYCH NA ŚLĄSKU, ICH LICZEBNOŚĆ I ROZPOWSZECHNIENIE
Przejawem powszechnego i trwałego przyjęcia
zwieńczeń attykowych na Śląsku jest ich stosowanie
w budowlach o różnorodnym przeznaczeniu, wznoszo-
nych z inicjatywy różnych klas społecznych, w miej-
11 Husarski W., jw.; Dobrowolski T., Sztuka Kra-
kowa, Kraków 1950, s. 242.
skim budownictwie prywatnym i publicznym, rezy-
dencjach feudałów, kościołach miejskich i wiejskich.
W miastach attyki zdobiły domy mieszczan, ratusze,
baszty i bramy miejskie, rzadziej kościoły. Jako zwień-
czenie różnych budowli attyka powtarzana była
w obrębie jednego miasta nieraz tak często, że w jego
sylwecie architektonicznej stawała się elementem
II. 2. Dzierżoniów, widok ogólny z 2. poi. w. XVIII, wg sztychu z rysunku Wernera.
50