Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 56.1994

DOI Heft:
Nr. 4
DOI Artikel:
Kaganiec, Małgorzata: W opdowiedzi bogusławowi czechowiczowi na recenzje̜ ksia̜żki
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.48917#0431

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
RECENZJE I POLEMIKI

wał on żyjącej bocznej nieprawej linii rodu. Recenzent nie
wie, że w czasach Bolka III, fundatora nagrobka ojca, Bolka
II, klejnot stanowił już integralną, bardzo ważną część herbu
i często występował samodzielnie. Za umieszczeniem go na
nagrobku władcy i to w tak eksponowanym miejscu musiały
przemawiać względy polityczne (nowe nabytki albo był to
tzw. herb roszczeniowy). Jakie względy zadecydowały o tym
w tym przypadku, wykażą dalsze badania.
B. Czechowiczpisze też, że dwory książąt świdnicko-zię-
bickich i legnickich były w XIV i XV w. pod względem
kulturalnym wiodącymi na Śląsku. W przypadku legnickich
można by się z tym zgodzić z uściśleniem, że odnosi się to do
linii brzeskiej, a głównie Ludwika I, fundatora wielu zacho-
wanych zabytków. Natomiast wymienienie książąt ziębicko-
świdnickich może budzić zdumienie i zaskoczenie. Jeżeli
Recenzent miał na myśli Bolka II świdnickiego, to choć
należał on do najwybitniejszych Piastów śląskich, jego dzia-
łalność koncentrowała się głównie na sprawach politycznych
i gospodarczych. O mecenacie artystycznym nic nie wiado-
mo. Książęta ziębiccy nie wykazywali większego zaintereso-
wania sprawami kulturalnymi. Świadczy o tym chociażby
wygląd ich pieczęci konnych, na które zwrócili już uwagę S.
Mikucki i M. Gumowski. Prymitywnym wyglądem odbiegają
one od innych współczesnych pieczęci konnych. Gdyby Pia-
stowie ziębiccy mieli ambicje artystyczne, z pewnością za-
dbaliby przede wszystkim o wygląd swoich pieczęci będą-
cych wizytówkami władcy.
Recenzent zakwestionował podważenie przeze mnie opi-
nii Długosza zarzucającego Piastom śląskim zaprzepaszcze-
nie rodzimego charakteru herbu. Odnosi się wrażenie, że B.
Czechowicz nie zrozumiał, o co naprawdę chodziło kronika-
rzowi. Punktem wyjścia tezy Długosza było błędne prze-
świadczenie, że biały ukoronowany orzeł w czerwonym polu
był pierwotnym wspólnym herbem wszystkich Piastów. Od-
mienność barw herbu Piastów śląskich kronikarz łączył ze
złożeniem przez nich hołdu lennego królowi czeskiemu i
chęcią zatarcia związków z odrodzonym Królestwem Pol-
skim. Taki sam motyw przypisywał Długosz podzieleniu
przez Piastów śląskich pól i godeł w ich herbach, nie orientu-
jąc się w roszczeniowym charakterze tych zmian. Trzeba przy
tym dodać, że owe pomieszane pola dotyczyły tylko dwóch z
siedmiu żyjących linii. Wszystkie te zmiany miały zresztą

bardzo ograniczony charakter i nie przeszkodziły w utrzyma-
niu wspólnego herbu dla wszystkich członków linii, co było
typowe dla heraldyki polskiej, a zupełnie obce heraldyce
zachodniej. Ponadto większość linii piastowskich utrzymała
przez kilka wieków niezmieniony herb. Jak widać owe "no-
winki" nie wpłynęły w sposób zasadniczy na istotę heraldyki
Piastów śląskich, bliższą mimo wszystko heraldyce polskiej
niż obcej.
W końcowej fazie recenzji B. Czechowicz zarzuca brak
rozważań m. in. na temat mechanizmów wzajemnego przeni-
kania elementów heraldycznych między poszczególnymi ro-
dami lub gałęziami rodu, nie precyzując zupełnie, o jakie rody
mu chodzi. Jeśli prócz Piastów myślał o Przemyślidach i
Podiebradach, to znów zapomniał, że ich heraldyka nie jest
opracowana, co uniemożliwia przeprowadzenie jakichkol-
wiek porównań. Ponadto nie można pominąć licznych na
Śląsku władców wolnych państw stanowych, których heral-
dyka również jest nieznana. Nie opracowana jest też heraldy-
ka Piastów innych dzielnic. Poza pracą S. K. Kuczyńskiego o
pieczęciach książąt mazowieckich, których heraldyka jest
tylko jednym z kilku omawianych zagadnień, heraldyka in-
nych linii jest prawie nieznana. Nie mam pojęcia, jak wobec
tego Recenzent wyobrażał sobie opracowanie wzajemnego
przenikania elementów heraldycznych. Natomiast relacje
między liniami Piastów śląskich zostały zarysowane przy
poszczególnych zagadnieniach. Nie zostały zebrane w osobny
rozdział, gdyż nie wydawało mi się konieczne i celowe po-
nowne ich omawianie.
I wreszcie uwaga bardziej zasadnicza. B. Czechowicz
formułuje zarzut, że praca obfitując w ważne konkluzje przy-
czynkarskie cierpi na niedostatek twierdzeń generalnych.
"Nie one jednak [tj. owe konkluzje cząstkowe, M.K.], a wnio-
ski ogólne, winny stanowić o wartości tego rodzaju pracy".
Ta opinia Recenzenta jest całkowicie rozbieżna z wymogami,
które wedle zasad rzemiosła historycznego stanowią o warto-
ści monografii.
* Recenzja Bogusława Czechowicza książki Małgorzaty
Kaganiec, Heraldyka Piastów śląskich 1146-1707. Kato-
wice 1992, została opublikowana w "Biuletynie Historii
Sztuki" LVI, 1994 nr 3 s. 294-297.

411
 
Annotationen