Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 56.1994

DOI Heft:
Nr. 4
DOI Artikel:
Kaganiec, Małgorzata: W opdowiedzi bogusławowi czechowiczowi na recenzje̜ ksia̜żki
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.48917#0430

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Biuletyn Historii Sztuki
R.LVI, 1994, Nr 4
PLISSN 0006-3967

MAŁGORZATA KAGANIEC
Katowice, Muzeum Śląskie

W ODPOWIEDZI BOGUSŁAWOWI CZECHOWICZOWI
NA RECENZJĘ KSIĄŻKI*

Herb był nie tylko znakiem rozpoznawczo-własnościo-
wym, ale także swoistym elementem dekoracyjnym chętnie
wykorzystywanym w sztuce. Z tego względu interesuje nie
tylko historyka-heraldyka ale także historyka sztuki. Po re-
cenzji historyka sztuki Bogusława Czechowicza spodziewa-
łam się wielu ciekawych spostrzeżeń i uwag właśnie od strony
jego specjalności. Niestety, jest ich stosunkowo niewiele i
dotyczą raczej spraw drugorzędnych, natomiast gros miejsca
zostało poświęcone zagadnieniom heraldycznym i historycz-
nym, które - jak wynika z tekstu - są Recenzentowi znane w
bardzo ogólnych zarysach.
Nim przejdę do analizowania konkretnych zarzutów,
uwaga ogólna. B. Czechowicz napisał, że praca ma ambicje
syntezy. Nic podobnego. Recenzent powinien wiedzieć, że
synteza jest możliwa dopiero wówczas, kiedy ma się w miarę
pełny obraz zagadnienia. W przypadku heraldyki Piastów
śląskich jest jeszcze zbyt wiele luk. Nawet najlepiej zdawało-
by się opracowany okres średniowiecza wymaga jeszcze wie-
lu uzupełnień i sprostowań. Natomiast czasy nowożytne są
niemal zupełnie nieznane. Trudno w takiej sytuacji myśleć o
syntezie. Heraldyka Piastów była pierwszą próbą zebrania
różnorodnego materiału źródłowego i tego, co już zostało
napisane. Od tego do ogólnej syntezy jest jeszcze bardzo
daleko.
Pierwsze krytyczne spostrzeżenie Recenzenta dotyczy
skoncentrowania badań głównie na wiekach średnich "przy
jednoczesnym mniej wnikliwym potraktowaniu nowożytno-
ści". Zdaniem Recenzenta "wynika to z atrakcyjności rozwa-
żań i lepszego stanu opracowania źródeł". Gdyby B. Czecho-
wicz przed napisaniem tych słów przestudiował któryś z
podręczników heraldycznych, zrozumiałby, dlaczego tak się
stało. Wieki średnie to nie tylko narodziny samej heraldyki,
ale także krystalizowania się jej podstawowych zasad, według
których budowano herby i które decydowały o ich poprawno-
ści. Zasady te pozostały niezmienione w następnych wiekach.
Czasy nowożytne wbrew pozorom nie wniosły już tu wiele
nowego. Dlatego przy pisaniu o herbach, zwłaszcza dynasty-
cznych, uwaga badacza z konieczności musi skupić się
głównie na ich początkach, czyli wiekach XIII-XIV. W prze-

ciwnym razie geneza herbu i jego symbolika byłyby
niezrozumiałe.
Kolejną sprawą wymagającą szerszego komentarza jest
stwierdzenie, jakobym sugerowała przejęcie przez Bolka II
klejnotu bawole rogi od Przemyślidów opawskich. Dało to B.
Czechowiczowi asumpt do zamieszczenia obszernego wywo-
du genealogicznego mającego to potwierdzić. Tymczasem
niczego takiego nie napisałam. Stwierdziłam, że genezę klej-
notu na nagrobku Bolka II opolskiego należy uznać za sprawę
otwartą, wymagającą dopiero dalszych badań. Nadmieniłam
przy tym, że klejnot ten mieli sąsiedzi Piastów opolskich
Przemyślidzi opawscy, ale nie napisałam, że właśnie od nich
został przejęty. Również czystym nieporozumieniem jest
przypisywanie mi - zresztą pochlebne - ustalenia wpływów
heraldyki Przemyślidów na heraldykę Piastów. Recenzent
chyba nie wie, że heraldyka tych pierwszych wciąż czeka na
opracowanie. Ponieważ dynastia wygasła dopiero w począt-
kach XVI w. pozostawiła po sobie obfitą spuściznę, głównie
sfragi styczną. Podane przeze mnie pojedyncze przykłady ab-
solutnie nie upoważniały do wyciągania tego typu wniosków.
Pewne wątpliwości budzą wpływy heraldyki Przemyślidów
już w czasach Bolka II. Gdyby Recenzent przestudiował
dzieje pierwszych lat Przemyślidów na Śląsku, wiedziałby, że
okres ten był dla nich bardzo trudny. Przejęcie przez Mikołaja
II w 1336 r. Księstwa Raciborskiego obejmującego bez mała
jedną czwartą Górnego Śląska wywołało gwałtowną reakcję
ze strony Piastów. W tym okresie Przemyślidzi byli izolowani
na Śląsku, w związku zczym o wzajemnych wpływach trudno
raczej mówić. Dopiero po kilkunastu latach dzięki umiejętnej
polityce, czemu służyły m. in. wspomniane przez Recenzenta
małżeństwa, zostali zaakceptowani. W jakim stopniu owa
akceptacja zaważyła na wpływach heraldycznych, trudno w
tej chwili orzekać. Równiemało przekonywające są argumen-
ty Recenzenta o bliskim sąsiedztwie obu księstw, powiąza-
niach genealogicznych, nie dotyczących zresztąbezpośrednio
najbardziej zainteresowanego Bolka II oraz wpływach heral-
dyki Przemyślidów via dwór Luksemburgów w Pradze. Ze
względów politycznych Luksemburgowie istotnie podtrzy-
mywali kult królewskiej linii Przemyślidów, ale nie obejmo-

410
 
Annotationen