Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 56.1994

DOI Heft:
Nr. 3
DOI Artikel:
Czechowicz, Bogusław: Konstanty Klemens Jażdżewski, "Lubia̜ż. Losy i kultura umsysłowa śla̜skiego opactwa cystersów (1163-1642)": Wrocław: Wydawnictwo Universytetu Wrocławskiego 1992 ss. 272, il.24
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.48917#0320

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
PRZEGLĄD LITERATURY I WYSTAW

Konstanty Klemens Jażdżewski, "Lubiąż. Losy i kultura umysłowa śląskiego opactwa
cystersów (1163-1642)". Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego 1992
ss.272, il.24

Jeszcze nie tak dawno zwracano na łamach "Biuletynu
Historii Sztuki" uwagę na niedostateczne monograficzne
opracowanie dziejów i kultury przynajmniej najbardziej zna-
czących polskich klasztorów1. Ostatnie lata przyniosły dwie
prace, obie wyrastające z poczynań historyków z wrocła-
wskiego środowiska naukowego, skupiające uwagę na bardzo
obszernym zestawie zagadnień związanych z funkcjonowa-
niem zgromadzeń zakonnych. Jest to książka M. Derwicha o
klasztorze świętokrzyskim na Łysej Górze2 oraz pośmiertnie
wydana praca K.K. Jażdżewskiego Lubiąż. Losy i kultura
umysłowa śląskiego opactwa cystersów (1163-1642). Omó-
wienie drugiej z nich winno zostać poprzedzone jednak dwo-
ma, nieodparcie nasuwającymi się refleksjami. Książka o
Lubiążu jest w pewnym sensie dwojakiego rodzaju epitafium:
pamięci Autora, który —jak dodano w odredakcyjnym wstępie
-"(...) nie doczekał chwili ukazania się Jego rozprawy doktor-
skiej (...)", jak i niemal rozsypującego się na naszych oczach
wskutek skandalicznych zaniedbań lubiąskiego opactwa -
jednego z najwspanialszych zabytków kultury monastycznej
nie tylko w Polsce.
Praca Jażdżewskiego nie omawia niestety całych dziejów
klasztoru. Zamierzona druga jej część, obejmująca lata 1642-
1810 znajdowała siębowiemw stadium koncepcyjnym. Wiel-
ka to strata, gdyż mecenat opatów lubiąskich doby nowożyt-
nej, od ArnoldaFreibergera począwszy, stanowi niewątpliwie
bardzo wdzięczny temat do badań. Wystarczy wspomnieć, że
pracowali wówczas dla klasztoru Michał Leopold Willmann,
Maciej Steinl, Franciszek Józef Mangoldt i wielu innych, zaś
od momentu powiania w 1702 r. wrocławskiej uczelni jezuic-
kiej, cystersi lubiąscy byli częstymi jej wykładowcami.
Książka składa się z rozdziału wstępnego Problematyka
i cel oraz metoda rozprawy. Stan źródeł i badań (s. 7-21) oraz
siedmiu dalszych, stanowiących zasadniczą część rozprawy.
Ich tytuły dostatecznie jasno wyjaśniają zawartą w nich treść,
warto zatem przytoczyć je w całości: Dzieje polityczne i
gospodarczo-społeczne opactwa lubiąskiego (s. 22-82), Du-
chowość (s. 83-118), Rola książki w zakonie cysterskim (s.
119-135), Problematyka, losy i organizacja biblioteki lubią-
skiej (s. 136-147), Czytelnictwo (s. 148-173) oraz Działalność
skryptorium (pismo, zdobnictwo, oprawa) (s. 174-239) i Za-
kończenie (s. 240-242). Po nim następuje streszczenie w języ-
ku niemieckim (s. 243-244), a także spis ilustracji, aneksy
(wykaz rękopisów i druków) i niezwykle obszerna biblio-
grafia. Jak z powyższego wynika, uwaga autora skoncentro-
wana została głównie na księgozbiorze i jego znaczeniu w
życiu zakonnym.
Czytelnika uderzyć musi rozmach pracy, jej interdyscy-
plinarność i wnikliwość, przy jednoczesnym umiejętnym dą-
żeniu do syntezy poszczególnych wycinków dziejów i prze-
jawów aktywności białych mnichów. Nieczęsto możemy ob-

serwować tak wszechstronne podejście do tematu, dające
szansę i możliwość w miarę pełnej oceny dorobku kultural-
nego klasztoru, ale jednocześnie stawiające przed autorem
wiele przeszkód, wobec których łatwo o potknięcie. Jażdże-
wski, świadom tych niebezpieczeństw, na grunt pokrewnych
historii dyscyplin - w tym miejscu interesują nas przede
wszystkim poczynania badawcze z dziedziny historii sztuki -
wkracza ostrożnie, ale z niezłym przygotowaniem. Ustosun-
kowanie się do badań historyków sztuki nie ogranicza się tu
jedynie do przywoływania ich prac w przypisach. Autor po-
dejmuje polemikę na wielu frontach, także w odniesieniu do
spuścizny artystycznej Lubiąża. Stąd też praca ta nie może
pozostać w środowisku historyków sztuki bez echa.
Szczególnie wiele miejsca poświęca autor dekoracjom
średniowiecznych rękopisów, i to zarówno miniaturom, jak i
oprawom książkowym. Może nazbyt surowej ocenie poddaje
przedwojenne pionierskie dokonania E. Klossa3, zarzucając
mu brak podejścia interdyscyplinarnego. Za tym idzie uzasa-
dniona krytyka wielu szczegółowych ustaleń niemieckiego
badacza, bez których jednak, obok wcześniejszej pracy
W.Podlachy4, wszelkie późniejsze poczynania w tym zakresie
nie byłyby - głównie dzięki licznym pracom A.Karłowskiej-
Kamzowej5- na tym etapie, na jakim są obecnie. Autor,
opierając się na własnych, jak i wcześniejszych badaniach,
proponuje następującą periodyzację rozwoju zdobnictwa lu-
biąskiego: okres późnoromański (1200-1290?), okres przej-
ściowy (1290-1300), okres wczesnogotycki (1300-1310),
okres pełnego gotyku (1310-1350) i okres późnogotycki
(1350-1550). Przedstawia też próbę typologii form i elemen-
tów zdobniczych. W książce znajdujemy także omówienia
ornamentyki poszczególnych kodeksów oraz ich opraw. Nie
poddano go niestety rygorom ujednoliconego zapisu zbliżo-
nego formą do katalogowego.
Trzeba przyznać rację Jażdżewskiemu, kiedy w kontek-
ście rozważań nad lokalizacją klasztornej biblioteki pisze, że
historycy sztuki sporadycznie zajmowali się claustrum, uwa-
gę swoją skupiając na budowlach sakralnych. Ale też stan
zachowania średniowiecznych śląskich klasztorów cyster-
skich, wobec barokowych przebudów niemal równy zeru,
nakazuje tę sferę dociekań pozostawić archeologom. Mimo
tych przeszkód, wbrew cytowanej opinii M. Kutznera , bodaj
jako jedynego podejmującego tę kwestię w odniesieniu do
Śląska, Autor stwierdza, że biblioteki cysterskie były zdecen-
tralizowane i istniały głównie księgozbiory wydzielone. Wła-
ściwa biblioteka znajdowała się przeważnie koło kapitularza
(s. 131). W dalszej części podjęto próbę przedstawienia wnę-
trza pomieszczenia bibliotecznego, wyglądu mebli i sposobu
udostępniania księgozbioru. Zwrócono przy tym uwagę na
"praktycyzm" białych mnichów, przejawiający się w częstym
pomijaniu zagadnień związanych z książką w statutach i

306
 
Annotationen