Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 56.1994

DOI Heft:
Nr. 4
DOI Artikel:
Ryszkiewicz, Andrzej: Justyna Guze, Andrzej Dwie̜ciołowski, Rysunki i akwarele. Fundacji imienia Ciechanowieckich. Zamek Królewski w Warszawie. Warszawa 1994
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.48917#0452

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Biuletyn Historii Sztuki
R.LVI, 1994, Nr 4
PLISSN 0006-3967

ANDRZEJ RYSZKIEWICZ
Warszawa, Instytut Sztuki PAN

Justyna Guze, Andrzej Dzięciołowski, Rysunki i akwarele. Zbiory Fundacji imienia
Ciechanowieckich. Zamek Królewski w Warszawie, Warszawa 1994 ss. 386, il. 178

W 1989 r. pokazano w warszawskim Zamku Wybór dzieł
sztuki polskiej i z Polską związanych ze zbiorów Fundacji im.
Ciechanowieckich. Wystawie towarzyszył skromny spis po-
kazanych obiektów (pisałem o tym w "Biuletynie Historii
Sztuki" LIV, 1992 nr 4, s. 81-87). Obecnie, w imponującej
postaci, wyszedł opracowany przez Justynę Guze i Andrzeja
Dzięciołowskiego naukowy kompletny katalog rysunków i
akwarel z tych zbiorów. Równocześnie w Pałacu pod Blachą
pokazano znaczną większość tych prac na pięknie zaaranżo-
wanej wystawie.
Z katalogu, a ściślej z krótkiego wstępu Dyrektora Zamku
prof. Andrzeja Rottermunda, dowiadujemy się bliższych da-
nych dotyczących wspaniałej fundacji, dzieła hojnego mece-
nasa, jakim jest dr Andrzej Ciechanowiecki, ostatni z rodu.
Otóż koncepcja Fundacji narodziła się w 1984 r., kiedy
pojawiła się u nas prawna możliwość powstania takiej insty-
tucji. W 1986 r. Fundacja została zarejstrowana w sądzie. "W
tym samym roku Fundator przekazał kilkaset dzieł sztuki,
pamiątek rodzinnych oraz znaczną sumę pieniędzy". Po tej
dacie wciąż te zbiory powiększa: nawet na wystawie rysunku
pojawiła się, jużpo ukończeniu katalogu, duża akwarela Jacka
Malczewskiego, związana z podróżą Karola Lanckoron skie-
go z malarzem do Azji Mniejszej w 1884 r. Obecnie, jak
podaje Dyrektor, zbiory Fundacji liczą 181 obrazów, 24 mi-
niatury, 180 rysunków (katalog uwzględnia 178 pozycji), 28
rzeźb, trochę rycin, rzemiosło artystyczne, rękopisy, fotogra-
fie, bibliotekę fachową itd. Z odsetek otrzymanego kapitału
nabyto m.in. autoportret Norblina, zegar kaflowy polski z
1639 r. oraz trzy rzeźbione popiersia (Napoleona oraz Rozalii
i Jana Jacka Tarnowskich). Z tych samych pieniędzy sfinan-
sowano też prace konserwatorskie. "Jednym z podstawowych
celów Fundacji jest wzbogacanie, w formie długotermino-
wych depozytów, zbiorów muzeów polskich".
Jak pisze Ciechanowiecki, "W mojej nieokiełznanej pasji
kolekcjonerskiej rysunek, także polski lub z Polską związany,
zajął miejsce drugo-, a nawet trzecioplanowe". Można by
więc przypuszczać, że — szczególnie na rynku zagranicznym
- zakupy rysunków będą miały charakter okazjonalny, a
poziom kolekcji będzie bardzo nierówny, zupełnie przypad-

kowy. Otóż nic podobnego. Ogromna zapobiegliwość, umie-
jętność dotarcia wszędzie i pozyskania tego, na co zbieracz
zagiął parol, a przede wszystkim wielka wiedza i nieomylne
oko (przy odpowiednich środkach materialnych) spowodo-
wały, że kolekcja jest świetna, a zgromadzony na wystawie
zespół jest spójny, tym bardziej, że organizatorzy wyłączyli z
ekspozycji niektóre obiekty o nieokreślonym, lub wątpliwym
autorstwie, parę rysunków słabszych, albo wtórnych, wresz-
cie rzeczy współczesne. W stosunku do uchwytnych katalo-
gowo, wcześniejszych zbiorów rysunków polskich - Ambro-
żego Grabowskiego, Gwalberta Pawlikowskiego, Józefa Ig-
nacego Kraszewskiego oraz Dominika Witke-Jeżewskiego —
zbiór Andrzeja Ciechanowieckiego wyróżnia się właśnie
swoją klasą, wysmakowaniem. O ile jego poprzedników po-
ciągała albo strona ikonograficzna, albo dokumentacyjna
(chęć uwzględnienia możliwie wszystkich artystów - Pola-
ków), dr Ciechanowiecki kieruje się zawsze wiedzą historyka
sztuki i gustem konesera. A organizatorzy wystawy jeszcze
mu w tym pomogli.
Doskonale opracowany katalog jest dziełem dwu pracow-
ników działu rysunków Muzeum Narodowego w Warszawie.
Jest to nietypowe (od kustosza zbioru graficznego jednego z
wielkich muzeów europejskich, na pytanie kto opracuje do
wydania obiekty tego działu, usłyszałem: "Nikt nie napisze
pamiętnika za mnie") i daje do myślenia, ale rezultat tego
postępowania okazał się doskonały.
Katalog objął wszystkie akwarele i rysunki w zbiorach
Fundacji, wszystkie też w dużym formacie zreprodukował,
także w kolorach. Przede wszystkim zaś wszystkim poświęcił
wnikliwe, bardzo kompetentne, uwagi. Godne podkreślenia
jest to, że autorzy nie uchylają się od żadnych kwestii, które
się przy oglądzie obiektów nasuwają. Omawiany katalog
może być śmiało stawiany za wzór wszystkim katalogom
zwartych, aniezbytliczebnych,działówkolekcji muzealnych.
Poszczególne pozycje katalogowe składają się z trzech
członów: noty życiorysowej artysty, bloku informacji inwen-
tarzowych oraz uwag merytorycznych odnoszących się do
rysunku lub grupy obiektów. Każdej z tych części trzeba się
przyjrzeć bliżej.

432
 
Annotationen