ELIE NADELMAN
Ballet, przyczynił się do ocalenia sławy rzeźbiarza. W
1948 r. w Museum of Modem Art zorganizował on
retrospektywną wy stawę dorobku Nadelmana, a w 1973 r.
opublikował długo oczekiwaną monografię artysty. W
1975 r. w Whitney Museum otwarto największą wysta-
wę jego dzieł. Od 1973 r. prace Nadelmana dwukrotnie
pobiły rekordy na aukcjach amerykańskiej rzeźby.
Nadelman urodził się w Polsce, w Warszawie, jako
najmłodsze z siedmiorga dzieci w rodzinie wykształco-
nego, średnio zamożnego żydowskiego jubilera. Dzięki
rodzicom, którzy wychowywali go w kulcie dla sztuki,
uczył się śpiewu, gry na flecie i oczywiście interesował
się sztukami plastycznymi, które studiował potem w
utworzonej po zamknięciu Szkoły Sztuk Pięknych, Kla-
sie Rysunkowej w Warszawie. W 1900 r. wstąpił do
Armi Carskiej otrzymując jako wykształcony ochotnik
nieco uprzywilejowaną pozycję. Do jego podstawo-
wych obowiązków należała zapewne gra na flecie,
udzielanie lekcji malarstwa dzieciom oficerów oraz wy-
konywanie dekoracji w halu kantyny. Rok później Na-
delman powrócił do Warszawy i zapisał się ponownie
do Klasy Rysunku. Idąc za przykładem wielu innych
polskich artystów w 1903 r. wyruszył na zachód. Pier-
wszy etap podróży zawiódł go do Monachium, gdzie
zetknął się z "Jugendstil" i "Art Nouveau" -zjadliwymi,
satyrycznymi rysunkami drukowanymi w intelektual-
nych i politycznych czasopismach takich, jak "Simpli-
cissimus". W Monachium Nadelman odwiedzał muzea
sztuki klasycznej oraz kolekcje niemieckiego folkloru,
a także poznawał rodzące się kierunki artystyczne, re-
prezentowane przez Adolfa von Hildebranda i dzieła
twórców silniej skłaniających się ku symbolizmowi.
Można przypuszczać, że zwiedzi! też Norymbergę,
gdzie oglądał rzeźby Wita Stwosza, którego dzieło pra-
wdopodobnie wcześniej widział w Krakowie. Stwosz
był mistrzem drewnianej rzeźby polichromowianej,
dziedziny sztuki, do której Nadelman wielokrotnie po-
wracał w swojej twórczości. Archanioł Rafael z małym
Tobiaszem Stwosza to dwie oddzielne drewniane figury
tworzące spójną całość - Nadelman wykorzystał później
ów motyw w swojej rzeźbie Tango. Wzbogacony o nową
wiedzę, sześć miesięcy później przybył do Paryża.
Warto zauważyć, że jedna z najwcześniejszych
wzmianek o Nadelmanie jako całkowicie dojrzałym
artyście wyszła spod pióra Antoniego Potockiego, który
w 1904 r. pisał w czasopiśmie "Sztuka" o polskich
artystach mieszkających i pracujących w Paryżu. W tym
samym numerze ukazały się również artykuły Adolfa
Baslera na temat twórczości Olgi Boznańskiej, Camille
Mauclaira o Renoirze (którego Nadelman podziwiał, a
później spotkał) i Mieczysława Golbcrga, polskiego
//. 3. Elie Nadelman, "Mężczyzna w otwartej przestrzeni", brąz,
ok. 1915, Nowy Jork, The Museum of Modern Art
III. 3. Elie Nadelman, "Man in The OpenAir", bronze, ca. 1915,
New York, The Museum of Modern Art
pisarza i estetyka, który mieszkał w Paryżu i propagował
bliskie Nadelmanowi idee. Dotyczyły one związków
między geometrią krzywych linii i ludzką duszą. O
czynnikach, które w tym czasie wpłynęły na kształtowa-
nie się osobowości Nadelmana wiadomo tak niewiele,
że kiedy piszę "najwcześniejszy" lub "być może", kie-
ruję te słowa do polskich uczonych i krytyków sztuki
oczekując, że uzupełnią znane mi informacje, lub też na
3
Ballet, przyczynił się do ocalenia sławy rzeźbiarza. W
1948 r. w Museum of Modem Art zorganizował on
retrospektywną wy stawę dorobku Nadelmana, a w 1973 r.
opublikował długo oczekiwaną monografię artysty. W
1975 r. w Whitney Museum otwarto największą wysta-
wę jego dzieł. Od 1973 r. prace Nadelmana dwukrotnie
pobiły rekordy na aukcjach amerykańskiej rzeźby.
Nadelman urodził się w Polsce, w Warszawie, jako
najmłodsze z siedmiorga dzieci w rodzinie wykształco-
nego, średnio zamożnego żydowskiego jubilera. Dzięki
rodzicom, którzy wychowywali go w kulcie dla sztuki,
uczył się śpiewu, gry na flecie i oczywiście interesował
się sztukami plastycznymi, które studiował potem w
utworzonej po zamknięciu Szkoły Sztuk Pięknych, Kla-
sie Rysunkowej w Warszawie. W 1900 r. wstąpił do
Armi Carskiej otrzymując jako wykształcony ochotnik
nieco uprzywilejowaną pozycję. Do jego podstawo-
wych obowiązków należała zapewne gra na flecie,
udzielanie lekcji malarstwa dzieciom oficerów oraz wy-
konywanie dekoracji w halu kantyny. Rok później Na-
delman powrócił do Warszawy i zapisał się ponownie
do Klasy Rysunku. Idąc za przykładem wielu innych
polskich artystów w 1903 r. wyruszył na zachód. Pier-
wszy etap podróży zawiódł go do Monachium, gdzie
zetknął się z "Jugendstil" i "Art Nouveau" -zjadliwymi,
satyrycznymi rysunkami drukowanymi w intelektual-
nych i politycznych czasopismach takich, jak "Simpli-
cissimus". W Monachium Nadelman odwiedzał muzea
sztuki klasycznej oraz kolekcje niemieckiego folkloru,
a także poznawał rodzące się kierunki artystyczne, re-
prezentowane przez Adolfa von Hildebranda i dzieła
twórców silniej skłaniających się ku symbolizmowi.
Można przypuszczać, że zwiedzi! też Norymbergę,
gdzie oglądał rzeźby Wita Stwosza, którego dzieło pra-
wdopodobnie wcześniej widział w Krakowie. Stwosz
był mistrzem drewnianej rzeźby polichromowianej,
dziedziny sztuki, do której Nadelman wielokrotnie po-
wracał w swojej twórczości. Archanioł Rafael z małym
Tobiaszem Stwosza to dwie oddzielne drewniane figury
tworzące spójną całość - Nadelman wykorzystał później
ów motyw w swojej rzeźbie Tango. Wzbogacony o nową
wiedzę, sześć miesięcy później przybył do Paryża.
Warto zauważyć, że jedna z najwcześniejszych
wzmianek o Nadelmanie jako całkowicie dojrzałym
artyście wyszła spod pióra Antoniego Potockiego, który
w 1904 r. pisał w czasopiśmie "Sztuka" o polskich
artystach mieszkających i pracujących w Paryżu. W tym
samym numerze ukazały się również artykuły Adolfa
Baslera na temat twórczości Olgi Boznańskiej, Camille
Mauclaira o Renoirze (którego Nadelman podziwiał, a
później spotkał) i Mieczysława Golbcrga, polskiego
//. 3. Elie Nadelman, "Mężczyzna w otwartej przestrzeni", brąz,
ok. 1915, Nowy Jork, The Museum of Modern Art
III. 3. Elie Nadelman, "Man in The OpenAir", bronze, ca. 1915,
New York, The Museum of Modern Art
pisarza i estetyka, który mieszkał w Paryżu i propagował
bliskie Nadelmanowi idee. Dotyczyły one związków
między geometrią krzywych linii i ludzką duszą. O
czynnikach, które w tym czasie wpłynęły na kształtowa-
nie się osobowości Nadelmana wiadomo tak niewiele,
że kiedy piszę "najwcześniejszy" lub "być może", kie-
ruję te słowa do polskich uczonych i krytyków sztuki
oczekując, że uzupełnią znane mi informacje, lub też na
3